Do inwestora miałby trafić większościowy pakiet akcji ukraińskiego Nemiroffa – podała wczoraj gazeta „Kommiersant”. Firma ta jest producentem trzeciej najpopularniejszej wódki o zasięgu globalnym. Z ostatniego raportu firmy badawczej International Wine & Spirit Record wynika, że wyprzedają ją tylko Smirnoff należący do koncernu Diageo oraz Absolut produkowany przez Pernod Ricard.
Analitycy wyceniają Nemiroffa na ponad 300 mln dolarów. Na sprzedaż mają trafić udziały Jakowa Gribowa oraz Anatolija Kipisza, którzy według nieoficjalnych informacji mają około 70 proc. akcji. Resztę zachowa Stiepan Glus, założyciel Nemiroffa.
[srodtytul] Kto wejdzie do gry?[/srodtytul]
Wczoraj od przedstawicieli ukraińskiego koncernu nie udało się uzyskać oficjalnego komentarza na temat transakcji. – Od dłuższego czasu dwaj najwięksi udziałowcy, ze względu na trwający między nimi konflikt, chcą wyjść z firmy – mówi „Parkietowi” osoba z otoczenia Nemiroffa.
Transakcję obsługuje kijowski oddział Banku ING, który już zwrócił się do potencjalnych zainteresowanych. „Kommiersant” donosi, że wśród nich może być notowana na giełdach w Nowym Jorku i Warszawie spółka Central European Distribution Corporation. Według International Wine & Spirit Record jest ona aktualnie największym producentem wódki na świecie. Przejmując Nemiroffa, CEDC mogłaby m.in. mocniej zaistnieć na Ukrainie, drugim rynku wódki na świecie.