– Z sygnałów, które dochodzą z rynku, wynika, że może chodzić o co najmniej dziesięć dni – mówi Józef Wolski, wiceprezes Kopeksu. Tylko w samym IV kwartale 2009 r. grupa Kopex zawarła z KW umowy za ponad 250 mln zł.
Mirosław Kugiel, prezes KW, przyznaje, że w najbardziej czarnym scenariuszu płatności spółki mogą się wydłużyć nawet o półtora miesiąca. – Mamy do zapłacenia 450 mln zł z tytułu podatku od wyrobisk, przy czym komorniczo gminy ściągnęły od nas już 45,6 mln zł – mówi Kugiel. – Jeśli przyszłoby nam zapłacić całość, to płatności dla naszych kontrahentów opóźniłyby się o 45 dni, bo płacimy im ok. 10 mln zł dziennie – tłumaczy. Jednak jest szansa, że kopalnie nie będą musiały płacić podatku od wyrobisk, bo za brakiem dodatkowych obciążeń dla nich jest m.in. wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak.
– Działania, które przyczyniają się do pogorszenia sytuacji finansowej kopalń, przekładają się na osłabienie kondycji ich partnerów. Oznaczają dodatkowe, już teraz nie małe, przesunięcia płatności oraz mogą skutkować istotnym ograniczeniem inwestycji – mówi Waldemar Łaski, prezes Famuru.
Jastrzębska Spółka Węglowa płaci dostawcom w terminie, tak jak i giełdowa Bogdanka. Zadłużenie do około 300 mln zł zmniejszył Katowicki Holding Węglowy dzięki emisji obligacji spłacanych surowcem. Część objęły Kopex i Famur.