Umowa, na mocy której trwa współpraca, wygasa z końcem kwietnia i jest znacząca dla spółki. Do sfinalizowania rozmów może dojść w ciągu najbliższego tygodnia lub dwóch – ustalił „Parkiet”. Potwierdzają to Bogdan Ścibut z zarządu Ruchu i Monika Marianowicz, rzeczniczka Empiku. Obecna umowa obowiązuje od 2005 r. Ruch, który odnotowuje spadki przychodów i pogłębiającą się stratę netto, rozważa też rozszerzenie zakresu usług o sprzedaż biletów kolejowych.
– Prowadzimy rozmowy z Ruchem i firmą HDS dotyczące wyboru operatora punktów handlowo-usługowych, w których pasażer mógłby kupić gazetę, napić się kawy i kupić bilet na pociąg – mówi Michał Wrzosek, rzecznik PKP. Jak wyjaśnia, miałyby one powstawać na małych dworcach, na których obecnie jest jedna kasa, z której obsługujący ją przewoźnik chce się wycofać. Zakres usług i oferowany asortyment we wszystkich miejscowościach miałby być identyczny.
PKP może wybrać operatora pomieszczeń na dworcach, ale to przewoźnicy muszą podpisać z nim umowy agencyjne, by bilety były w nich dostępne. – To świetny pomysł i idealne wyjście z obecnej sytuacji. Na pewno będziemy zainteresowani taką współpracą – mówi Tomasz Moraczewski, prezes Przewozów Regionalnych.
– Prowadzimy rozmowy z PKP na temat sprzedaży biletów w punktach Ruchu i jesteśmy zainteresowani wprowadzeniem takiej usługi. Nie zapadła w tej sprawie jednak na razie żadna decyzja – mówi Maciej Karolak z biura marketingu i komunikacji Ruchu. Spółkę interesuje objęcie taką usługą całego kraju. To, gdzie miałaby być uruchamiana, zależy od tabel tras komunikacyjnych.