Analitycy zastanawiają się już, jakie mogą być instytucjonalne skutki śmierci prezydenta, szefa Narodowego Banku Polskiego i innych ważnych osób w państwie. Komentatorzy podkreślają, że polityka pieniężna nie powinna się nagle zmienić. Będą jednak inne konsekwencje.
– Krótkookresowym skutkiem może być rozwiązanie zaognionego ostatnio sporu o rezerwy i zysk z NBP – oceniają ekonomiści BRE Banku. – Ostatecznie może być do przyjęcia wersja kompromisowej wypłaty, większej niż 4 mld zł, ale mniejszej niż 8 mld zł. Zakres wyznaczyły komentarze niektórych członków RPP oraz zmarłego prezesa – komentują analitycy ING Banku Śląskiego.
[srodtytul]Kto wskaże kandydata?[/srodtytul]
Rynek zastanawia się także, jak szybko może dojść do wyboru nowego prezesa banku centralnego. Zgodnie z konstytucją, kandydata wskazuje prezydent, natomiast wyboru dokonuje Sejm w drodze głosowania.
– Obszarem, który wymaga szybkich decyzji, jest NBP, bo prezes banku zwołuje posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, a ta podejmuje istotne decyzje. Do funkcjonowania państwa jest absolutnie niezbędne, żeby szybko ten problem rozwiązać – stwierdził marszałek Sejmu Bronisław Komorowski w niedzielę wieczorem w TVN 24. To on po śmierci Lecha Kaczyńskiego pełni funkcję głowy państwa.