W 2009 r. rentowność obligacji drogowych była o ok. 0,3 pkt proc. wyższa niż skarbowych. Jak twierdzi Robert Sochacki, członek zarządu BGK odpowiedzialny za pion skarbu, ta różnica powinna się zmniejszyć. – Nie ma powodu, by na dłuższą metę wyceniać obligacje KFD wyraźnie gorzej niż rządowe. Oczywiście, mniejsza płynność papierów uzasadnia różnicę w cenie, szczególnie w okresie dużej niepewności na rynku, jednak wraz z jej uspokojeniem powinna się zmniejszyć. To w końcu są niemalże obligacje rządowe – mówi.
Według niego marża powinna się zmniejszać ze względu na coraz większą płynność. – W ubiegłym roku gros papierów wyemitowaliśmy w ciągu dwóch miesięcy. W tym roku mamy więcej czasu i możemy dostosować emisje do sytuacji na rynku – dodaje Sochacki.
Z opinią dotyczącą obniżania marż nie zgadzają się fundusze emerytalne, które w ubiegłym roku były głównym nabywcą obligacji drogowych. W tym roku będzie zapewne podobnie. – Jeżeli to są obligacje rządowe, to powinny powiększyć deficyt budżetowy. A tak nie jest. Spread oczywiście może się zmniejszyć, ale tylko wtedy, jeśli utrzyma się korzystny nastrój na rynku. Moim zdaniem jednak marża utrzyma się, a nawet może się zwiększyć – uważa jeden z zarządzających OFE.
Według inwestorów marża ponad obligacje skarbowe będzie zależała od rozwoju sytuacji. – W zeszłym roku dłuższe papiery emitowane były z premią ok. 40 pkt bazowych do obligacji skarbowych. Teraz powinna być zbliżona – dodaje inny zarządzający OFE.