Chcemy doradzać przy prywatyzacji giełdy

Z Miklosem Kormosem, szefem bankowości inwestycyjnej Deutsche Banku na region Europy Środkowej i Wschodniej, rozmawia Konrad Krasuski

Publikacja: 28.06.2010 08:28

Chcemy doradzać przy prywatyzacji giełdy

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

[b]Wiele instytucji, np. Goldman Sachs, Morgan Stanley, UBS, Citigroup, zapowiedziało otwarcie biur bankowości inwestycyjnej w Polsce. Konkurencja oznacza niższe prowizje i trudniejszy dostęp do projektów.[/b]

Rzeczywiście może tak być. Polska pozostanie jednak regionalnym centrum dla naszego banku. Nie mamy podobnej skali operacji w Czechach czy na Węgrzech. Zresztą jeżeli o kontrakty od polskich spółek bić się będzie dziesięć banków pokroju Deutsche Bank czy Credit Suisse, to tylko dobrze dla waszych firm.

[b]Na pewno pan pamięta – skoro był pan szefem banku JP Morgan w latach 2001 – 2005 w Rosji – że w Polsce wiele biur tego typu działało już pełną parą przed kilkunastu laty. Skąd pewność, że otwierane teraz będą miały co robić za kilka lat i nie zostaną zamknięte tak jak poprzednio?[/b]

Oczywiste jest, że obecny rząd zrobił wiele dobrego dla prywatyzacji i dla zainteresowania inwestorów oraz banków Polską. Ważne, że cały proces nie jest działaniem pod presją budżetu, a klejnoty narodowe nie są sprzedawane inwestorom, np. branżowym. Mamy do czynienia z bardziej zaplanowanym działaniem i decyzjami o upublicznieniu największych spółek.

Kluczowy będzie jednak sektor prywatny. Gospodarka Polski jest w dobrej kondycji. Warszawska giełda rozwija się i odnosi sukcesy, m.in. dzięki aktywności krajowych inwestorów – w tym OFE. Dlatego też widzimy stabilne zainteresowanie banków inwestycyjnych – przemawia za tym rosnąca skala projektów. Nie sądzę, by ten trend się odwrócił, jak to miało miejsce po 1998 r., po kryzysie rosyjskim i azjatyckim.

[b]Na razie duże prywatne oferty nie wypadają zbyt korzystnie, by wspomnieć tylko sprzedaż części akcji przez Kulczyk Oil Ventures czy odłożenie emisji TU Europa. Czy rzeczywiście sytuacja przedstawia się różowo?[/b]

Niezależnie od IPO w sektorze prywatnym widzimy wzrost zainteresowania funduszy private equity. Polska jest ich ulubionym rynkiem, bo cenią kraje o stabilnej sytuacji prawnej i finansowej. Wiele podmiotów działa w sektorze mediów, telewizji kablowej, handlu detalicznego. Fundusze te będą myślały o wyjściu ze swoich spółek poprzez IPO i to może zapewnić popyt na nasze usługi. Nawet jeżeli prywatny sektor nie ruszy z ofertami, pamiętajmy, że emisja akcji PKO BP i sprzedaż walorów PZU nie kończą całego procesu prywatyzacji i rozwoju tych spółek. W mojej opinii te podmioty powinny się stać regionalnymi liderami. PZU oczywiście powinien walczyć o utrzymanie pozycji lidera na rynku polskim. Ale spółka ta może być także czymś na kształt OTP. Bank przerósł rynek węgierski i stał się spółką międzynarodową. Oprócz PZU i PKO BP taką perspektywę mogą mieć przed sobą także PGE i Tauron – po tym jak uczyniły pierwszy krok i zostały spółkami publicznymi. Taka ekspansja oznacza nowe projekty dla bankowości inwestycyjnej.

[b]Czy dostrzega pan nowe fundusze private equity zainteresowane Polską?[/b]

Niemal w każdym liczącym się funduszu tego typu w Londynie zatrudniono już Polaka – eksperta od tego rynku. Raczej sądzę, że podmioty już aktywne w tym regionie będą jeszcze częściej szukały okazji inwestycyjnych. Enterprise Investors, Mid Europa, TPG, Lion Capital, KKR, CVC czy wiele innych funduszy szuka możliwości rozszerzenia biznesu w Europie Środkowej.

[b]Jeszcze w ubiegłym roku wydawało się, że giełda we Frankfurcie, z którą łączą was dobre długoletnie relacje, kupi warszawski parkiet. Tak się jednak nie stało. Czy skomplikowało to wasze relacje z resortem skarbu i giełdą?[/b]

Deutsche Boerse jest naszym długoletnim klientem. Tak było i w przypadku tej transakcji. Skoro jednak polski rząd zdecydował się na zakończenie procesu, również my rozwiązaliśmy współpracę w tym zakresie z frankfurcką giełdą. Liczymy jednak bardzo na uczestniczenie w ofercie publicznej GPW. Mamy dobrą wiedzę o polskim rynku, dostęp do inwestorów, którzy byli zainteresowani chociażby ofertą PKO BP i PZU. Mamy siły sprzedażowe zorientowane na specyfikę polskiego rynku. Jeżeli tylko resort skarbu ogłosi przetarg na doradztwo, zgłosimy naszą ofertę, licząc na to, że będzie dobra.

[b]Nie obawiacie się, że powiązania z giełdą we Frankfurcie utrudnią wasze starania o ten projekt?[/b]

Moglibyśmy się obawiać nawet tego, że w nazwie mamy przymiotnik „niemiecki”... Wierzymy jednak, że wybór zależeć będzie od oceny kompetencji i profesjonalizmu. Przemawiają za nami udane transakcje.

[b]GPW wybiera partnera strategicznego spośród London Stock Exchange, NYSE-Euronext i Nasdaq-OMX. Która giełda, pana zdaniem, powinna nim zostać?[/b]

Trudno mówić w imieniu warszawskiej giełdy. GPW stoi przed olbrzymią szansą zostania regionalnym centrum finansowym. Do tej pory wiele mówiło się o rywalizacji Wiednia i Warszawy. Jeśli jednak GPW uda się z sukcesem przeprowadzić ofertę, stanie się bardzo efektywnym partnerem dla innych giełd w regionie. Pojawią się nowe możliwości.

[b]Czy widać już zainteresowanie inwestorów zapowiedzianą na listopad ofertą? Kto może kupić akcje GPW?[/b]

Dużą część inwestorów mogą stanowić podmioty z Polski. Z rynku zagranicznego widoczne mogą być duże fundusze, ale także sektorowi gracze wyspecjalizowani w konkretnych branżach – w tym przypadku w instytucjach finansowych. Zdobyliśmy już doświadczenie w tym segmencie. Przypomnę, że oprócz ofert PKO BP i PZU uczestniczyliśmy także w niedawnym podwyższeniu kapitału przez BRE Bank. Jeżeli będziemy mieli okazję złożyć ofertę doradztwa przy prywatyzacji giełdy, wskażemy, kto może być prawdopodobnym kupcem.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy