W handlu koniunktura wciąż jest słaba. Widocznego ożywienia można spodziewać się dopiero w przyszłym roku – uważa Adam Kaptur, analityk Millennium Domu Maklerskiego. Przedstawiciele branży są tego samego zdania.
[srodtytul]Emperia kontra Eurocash[/srodtytul]
W segmencie dystrybucji dóbr szybkozbywalnych (FMCG) II półrocze stoi pod znakiem próby zakupu Emperii przez jej konkurenta – Eurocash. Zarząd Emperii broni spółki przed przejęciem. Zdaniem analityków może ona pozytywnie zaskoczyć wynikami za III kwartał. Zarząd Emperii potwierdza. – Nie mamy jeszcze ostatecznych zestawień, ale wszystko wskazuje, że będzie to bardzo dobry kwartał – mówi Artur Kawa, prezes spółki.
Dodaje, że końcówka roku również zapowiada się dobrze. Podkreśla, że Emperia nie czeka biernie na poprawę koniunktury. – Zamiast tego aktywnie szukamy sprzedaży i zysków na nowych rynkach. Szczególnie interesujący jest dla nas segment obsługi stacji benzynowych, który oceniamy na ponad 2 mld zł. Rozpoczęliśmy w czerwcu 2010 r. kontrakt z Orlenem.
Szacowana roczna sprzedaż via PKN może przynieść nawet 220 mln zł, z czego około 100 mln zł w 2010 r. Zamierzamy kontynuować działania, pozyskując kontrakty z nowymi sieciami – mówi szef Emperii. W III kwartale 2009 r. grupa miała ponad 20,5 mln zł zysku netto i 1,4 mld zł przychodów. Zgodnie z prognozami w całym 2010 r. ma wypracować 89 mln zł czystego zarobku i 6 mld zł obrotów.