Warszawska giełda przyciąga czeskie firmy

W Czechach rośnie zainteresowanie zarówno głównym rynkiem GPW, jak i alternatywną platformą obrotu - NewConnect

Publikacja: 09.11.2010 13:21

To w dużej mierze zasługa aktywności przedstawicieli warszawskiej giełdy i jej partnerów biznesowych u naszych sąsiadów. GPW współpracuje z kilkoma firmami działającymi na rynku czeskim, które zajmują się wprowadzeniem firm do obrotu publicznego.

Są wśród nich również domy maklerskie: Wood & Co i Cyrrus. Oba z nich uczestniczą w programie WSE IPO Partner, którego celem jest promocja polskiego rynku kapitałowego za granicą. Nad kilkoma ofertami czeskich spółek już pracuje Cyrrus. Jego przedstawiciele nie zdradzają jednak, ile spółek mogą wprowadzić na GPW i NewConnect w najbliższych miesiącach. Na czeskim rynku działają również autoryzowani doradcy, którzy specjalizują się we wprowadzaniu spółek na warszawski rynek alternatywny. Wśród nich jednym z najaktywniejszych jest CMS Corporate Management Services.

Do tej pory ta firma doradcza wprowadziła na NewConnect dwie spółki z Czech działające w branży energii odnawialnej: Photon Energy oraz BGS Energy Plus. Kolejne przedsiębiorstwa z tego kraju mogą być wprowadzone w przyszłym roku. Przedstawiciele CMS współpracują w tym zakresie z czeskim producentem materiałów budowlanych, funduszem inwestującym w filmy oraz portal finansowy. Przy pozyskiwaniu firm na NewConnect nad Wełtawą z GPW współpracuje też Raiffeisenbank.

[srodtytul]Trwa aktywna promocja[/srodtytul]

Również sama giełda bezpośrednio promuje swoją ofertę wśród czeskich firm, organizując dla nich seminaria o pozyskiwaniu kapitału poprzez giełdę.

Pod koniec zeszłego roku przedstawiciele warszawskiej giełdy dwukrotnie gościli w Czechach oraz na Słowacji, by zachęcać tamtejsze firmy do debiutów na rynku NewConnect. Spotkania w Pradze, Brnie i Ostrawie oraz w Bratysławie cieszyły się dużym zainteresowaniem czeskich i słowackich przedsiębiorców, szczególnie że ich rodzime parkiety nie dają im takich możliwości, jakie stwarza alternatywny rynek GPW.

Innym argumentem przemawiającym za Warszawą było to, że droga na nasz rynek została już wcześniej przetarta przez inne spółki zza naszej południowej granicy. Na NewConnect zadebiutowały wcześniej dwa czeskie przedsiębiorstwa energetyczne: Photon Energy oraz BGS Energy.

[srodtytul]Czescy emitenci już docenili GPW[/srodtytul]

Także na głównym parkiecie naszej giełdy sporo jest przykładów udanych debiutów czeskich i słowackich firm. W październiku 2006 r. na warszawskim parkiecie po raz pierwszy pojawiły się akcje koncernu energetycznego CEZ. Jego przedstawiciele nie kryli, że zdecydowali się na podwójne notowania (wcześniej spółka weszła na giełdę w Pradze) w związku z planami akwizycyjnymi. CEZ miał ambicję aktywnie uczestniczyć w prywatyzacji polskiego sektora energetycznego. Wcześniej koncern został inwestorem strategicznym w dwóch polskich zakładach: Elektrowni Skawina oraz Elektrociepłowni Elcho.

Dwa miesiące po debiucie CEZ na GPW weszła kolejna czeska firma Pegas Nonwovens. Producent tzw. włóknin nietkanych ze Znojmo jednocześnie zadebiutował także na rodzimym praskim parkiecie. W jego przypadku chodziło o pozyskanie nowego kapitału. Spółka wyemitowała nowe akcje za ponad 185 mln zł. Po debiucie uruchomiła kolejne linie produkcyjne, a teraz - jak donoszą czeskie media - przygotowuje się do pierwszych akwizycji poza granicami Czech.

Szanse na ekspansję w Polsce poczuł także europejski potentat węglowy New World Resources, który debiutował na warszawskiej giełdzie w 2008 r. - jednocześnie w Warszawie, Londynie i Pradze. Choć spółka jest zarejestrowana w Amsterdamie, to jej główne aktywa znajdują się w Czechach. W Polsce koncern liczy na przejęcia firm węglowych.Marek Jelinek, wiceprezes NWR ds. finansowych, zdradził, że debiut, planowany przynajmniej rok wcześniej, przesuwany był celowo. NWR nie chciał bowiem obniżać ceny emisyjnej swoich akcji (58,07 zł, maksymalny poziom z przedziału cenowego) i wolał zaczekać. Dzis walory koncernu kontrolowanego przez czeskiego miliardera Zdenka Bakalę na warszawskiej giełdzie oscylują wokół 35 zł.

Jednak należy pamiętać, że spółka, której kapitalizacja wynosi teraz ok. 2,5 mld euro (ok. 10 mld zł), pozbyła się w międzyczasie części swoich aktywów (sprzedała spółkę NWR Energy czeskiemu oddziałowi Dalkii) oraz ma na koncie skutki niedawnego kryzysu. NWR bowiem jest producentem m.in. węgla koksowego, bazy do produkcji stali (w 2009 r. wyprodukował w sumie 11 mln ton węgla energetycznego i koksowego) oraz koksu (roczna produkcja na poziomie ok. 700-800 tys. ton). A dekoniunktura na stal spowodowała, że sytuacja NWR się pogorszyła.

To jednak nie przeszkodziło koncernowi w rozpoczęciu ekspansji na polskim rynku. W październiku ogłosił wezwanie na Bogdankę (przy cenie 100,75 zł na wszystkie akcje wydałby 3,43 mld zł), teraz przyznał, że interesuje go też przejęcie koksowni Victoria w Wałbrzychu (z naszych szacunków wynika, że jej obecna wartość to 500-600 mln zł). Ok. 1,5 mld zł NWR chce też wydać na budowę nowej kopalni na miejscu nieczynnego Dębieńska.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego