Zakończył się proces uzgodnieniowy projektu ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym, który powstał w Ministerstwie Finansów. W obecnym kształcie ogranicza on krąg podmiotów mogących sprzedawać tego rodzaju produkt wyłącznie do banków i spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Na początku października Polska Izba Ubezpieczeń i inne instytucje zgłosiły 184 uwagi do projektu. – Postulat PIU dotyczący rozszerzenia kręgu podmiotów uprawnionych do oferowania odwróconej hipoteki o zakłady ubezpieczeń został uwzględniony częściowo.
Ministerstwo Finansów stoi na stanowisku, że proponowanie szczególnych rozwiązań dla ubezpieczycieli w ramach omawianego projektu nie jest wskazane, bo spowodowałoby opóźnienie we wdrożeniu projektu.
Niemniej zostaną podjęte prace nad niezbędnymi regulacjami, które umożliwią zakładom ubezpieczeń prowadzenie takiej działalności równolegle – mówi Marcin Tarczyński, analityk PIU. Postulat izby miał poparcie Komisji Nadzoru Finansowego i Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych.
Obecnie w Polsce produkt podobny do odwróconej hipoteki oferują dwie spółki: Fundusz Hipoteczny Dom i Centralny Fundusz Hipoteczny. Wiadomo, że wprowadzeniem do oferty tego rodzaju usługi zainteresowane jest giełdowe TU?Europa.
Według MF rynek odwróconej hipoteki w naszym kraju będzie niewielki. Największy jest w USA (310 tys. umów na koniec 2008 r.). Najszybciej rośnie na Węgrzech i w Indiach.