KBC Securities rezygnuje z Polski

KBC Securities zmienił strategię wobec rynku polskiego. W praktyce oznacza to, że broker nie będzie już prowadził obsługi klientów detalicznych, świadczyć usług market makera i corporate finance oraz zatrudniać analityków.

W KBC Securities w Polsce pracowało 95 osób. Jak podano w komunikacie wszyscy pracownicy zostali poinformowani o podjętych decyzjach.

Co się stanie z klientami KBC Securities? Broker zawarł umowę z DM BOŚ, na mocy której możliwy ma być „płynny" proces przenoszenia aktywów klientów. Nie będzie się on wiązał z koniecznością poniesienia jakichkolwiek kosztów przez klientów. Na koniec marca KBC Securities miał otwartych prawie 9,5 tys. rachunków maklerskich. DM BOŚ miał ich 55,8 tys.

Nieoficjalnie mówi się, że decyzja KBC Securities to efekt słabej koniunktury na GPW i małej liczby IPO. Z podobnych względów na przeniesienie platformy tradingowej z Warszawy do Londynu zdecydował się ostatnio Credit Suisse Securities. Czy to początek exodusu domów maklerskich z Polski?

– Trzeba liczyć się, że kolejni brokerzy mogą rezygnować z Warszawy, jeśli skurczy się baza krajowych inwestorów. Duża niepewność wokół przyszłości OFE negatywnie wpływa na ocenę perspektyw rynku.  To nie służy prowadzeniu biznesu – mówi Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich. Na razie jednak brakuje sygnałów, aby inni brokerzy mieli wycofać się z Polski.

– Niezmiennie Polska jest dla nas rynkiem strategicznym. Z perspektywy inwestorów zagranicznych to właśnie Warszawa jest najważniejszym rynkiem w Europie Środkowej i Wschodniej. Chcemy to wykorzystać. Widzimy tutaj duży potencjał i zamierzamy aktywnie działać na rynku polskim. Niemniej jednak bardzo ważna jest dla nas dywersyfikacja, nie tylko produktowa, ale i geograficzna – mówi również Grzegorz Skowroński, dyrektor polskiego oddziału Wood & Company.

Również jednak i on podkreśla, że naszemu rynkowi nie służy przede wszystkim dyskusja wokół OFE.

– Najpoważniejszym zagrożeniem w tej chwili wydaje się ingerencja w system emerytalny. Dyskusja o kształcie i przyszłości OFE nie służy giełdzie. Mam jednak nadzieję, że czarne scenariusze się nie spełnią i nie dojdzie do istotnych zmian w funkcjonowaniu OFE – dodaje Skowroński.