Kursy PBG i Rafako poszybowały wczoraj na wieść, że raciborski producent kotłów podpisał z North China Power Engineering (NCPE) umowę konsorcjum oraz umowę o współpracy dla realizacji wartej 4,4 mld zł netto inwestycji w należącej do Tauronu Elektrowni Jaworzno III. Akcje Rafako podrożały o 24,4 proc., do 4,84 zł. Kurs PBG, które kontroluje 61,01 proc. raciborskiej spółki, rósł zaś maksymalnie o 22,8 proc., do 4,69 zł.
Chińskie gwarancje
Inwestycję w Jaworznie zrealizuje konsorcjum Mostostalu Warszawa i Rafako. Umowa Rafako i NCPE zakłada wspólną realizację prac przypadających w tej inwestycji Rafako. Producent kotłów utajnił warunki handlowe umowy w celu ochrony swoich interesów. Informacje dotyczące warunków kontraktu przekaże do końca lipca, czyli do dnia, do którego planowane jest zawarcie kontraktu z zamawiającym.
Jerzy Wiśniewski, największy akcjonariusz PBG, tłumaczy, że po złożeniu przez spółkę wniosku o upadłość nie mogła ona liczyć na gwarancje bankowe. Wiedział też, że przy słabym właścicielu będzie słabło również Rafako. – Uznałem, że skoro nie możemy zwiększać zabezpieczeń spółek wchodzących w skład grupy, to może uda się pozyskać zabezpieczenia realizacji kontraktów dla konsorcjów, w których się znajdujemy. Negocjacje zacząłem osiem miesięcy temu – mówi. – Rozmawiałem z około dziesięcioma firmami z różnych krajów, od Korei przez Chiny po Europę Zachodnią. Uznałem, że jeśli konsorcjum wzmocni się przez nowego partnera, to wypadnie lepiej przed bankami i będzie mogło zrealizować inwestycję – dodaje.
Wiśniewski podkreśla, że podpisana z Chińczykami umowa poprawia standing finansowy konsorcjum w tak istotny sposób, że będzie ono w stanie podpisać umowę na realizację inwestycji w Jaworznie. – Chińczycy dadzą gwarancje, czyli umożliwią podpisanie kontraktu. Oni zyskają zaś dostęp do rynku europejskiego – mówi. Zapewnia, że wynegocjowana formuła będzie korzystna dla Rafako i zagwarantuje odpowiednie parametry techniczne i technologiczne. – Ważne jest też to, że spółki z grupy PBG będą mogły się ubiegać o zlecenie prac, jeśli zaproponują niższą cenę niż inne podmioty – mówi. Podkreśla też, że to Tauron będzie wybierał dostawców poszczególnych rozwiązań. – Konsorcjum przedstawi mu możliwe rozwiązania wraz z proponowanymi cenami i parametrami technicznymi, spośród których zamawiający będzie mógł dokonać wyboru – wyjaśnia.
Obawy po Coveku
Firmy z Państwa Środka są w naszym kraju na cenzurowanym po tym, jak z realizacji dwóch odcinków autostrady A2 wycofał się Covec. Wiśniewski zapewnia, że nie prowadził rozmów z Covekiem, gdyż nie chciał wpaść w kolizję z prawem o zamówieniach publicznych.