Będzie ostra walka o kontrakt w Turowie

Energetyka. Ogłoszony przez PGE po raz drugi przetarg na budowę bloku w Turowie budzi duże zainteresowanie firm budowlanych. Czeka je walka na ceny.

Publikacja: 19.06.2013 06:13

Będzie ostra walka o kontrakt w Turowie

Foto: GG Parkiet

PGE ogłosiła od nowa przetarg na realizację inwestycji w Elektrowni Turów. Jej podmiot zależny, PGE Górnictwo i Energetyka, poszukuje obecnie wykonawców do budowy jednego bloku w Turowie.

Wcześniejszy plan budowy w tym miejscu bloku na węgiel brunatny nie powiódł się, ponieważ dwie oferty, które PGE GiEK otrzymała od konsorcjum Alstom Power oraz aliansu Hitachi-Budimex, blisko dwukrotnie przekraczały wynoszący niespełna 2,5 mld zł brutto budżet inwestora.

Chętnych nie zabraknie

Oferty w przetargu można składać do 15 października. Z pewnością PGE GiEK będzie miała z czego wybierać, ponieważ konkurencja zapowiada się duża. – Alstom jest zainteresowany ponownym złożeniem oferty na realizację projektu w Turowie – deklaruje Dorota Januszkiewicz, dyrektor działu komunikacji Alstom Polska.

Paweł Szymaniak, rzecznik prasowy Polimeksu-Mostostalu, również informuje, że spółka jest zainteresowana przetargiem. Przed podjęciem decyzji o udziale w nim musi jednak zapoznać się z wymaganiami zamawiającego.

Start w postępowaniu pod uwagę bierze też Mostostal Warszawa. Zainteresowanie zleceniem wyraża ponadto Rafako. Nie udało nam się natomiast uzyskać informacji z Hitachi.

Duże zainteresowanie firm budowlanych nie dziwi analityków. – W przetargu na budowę bloku w Turowie spodziewałbym się podobnej liczby ofert, jak w innych przetargach energetycznych. Ich liczba będzie zapewne zbliżona do trzech–pięciu. W postępowaniu udział wezmą zapewne Alstom, Hitachi i konsorcjum chińskie. Każdy z tych podmiotów może oczywiście dobrać do współpracy polskich konsorcjantów – wyjaśnia Krzysztof Pado, analityk DM BDM.

PGE będzie chciała taniej. O ile?

Oczekiwania cenowe PGE na tym etapie przetargu nie są ujawniane. Z opublikowanej dokumentacji wynika, że na ocenę ofert firm budowlanych w 85 proc. wpłynie oferowana cena, a doświadczenie będzie miało wagę 15 proc. – Trudno już teraz wyrokować, czy tym razem oferty zmieszczą się w budżecie inwestora. To zależy od tego, czy i jak zmodyfikowane zostały warunki realizacji inwestycji. Zakładam, że skoro PGE rozpisała kolejny przetarg, to tak je dopasowała, by możliwe było uzyskanie satysfakcjonującej ceny – uważa Krzysztof Pado.

Jednak według naszych informacji PGE będzie oczekiwała ofert zdecydowanie tańszych niż te, które otrzymała przy pierwszym podejściu. Po otwarciu ofert, kiedy okazało się, że blok w Turowie mógłby powstać za 4,7-4,96 mld zł brutto, prezes PGE Krzysztof Kilian nie ukrywał zaskoczenia. Również analitycy wskazywali, że zaproponowane przez wykonawców ceny odbiegają od europejskich standardów bardzo mocno. Obecnie PGE ma tym bardziej wyśrubowane oczekiwania cenowe, że ceny energii w hurcie są dużo niższe niż wtedy, gdy trwał pierwszy przetarg na Turów.

Premier Donald Tusk potwierdził wczoraj przypuszczenia „Parkietu" o późniejszej budowie elektrowni jądrowej przez PGE. Notowania grupy wzrosły na wczorajszej sesji o 0,4 proc., do 17,59 zł za akcję.

[email protected]

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy