– Jej wysokość jest niższa niż oczekiwania rynkowe – przekonuje Sobiesław Kozłowski, ekspert ds. rynków akcji w Raiffeisen Brokers. Opłata ostrożnościowa maksymalnie mogła wynieść nawet 0,2 proc. aktywów ważonych ryzykiem. Rynek oczekiwał, że podatek będzie o połowę niższy, podczas gdy ten został ostatecznie ustalony na 0,009 proc. w 2013 r. i 0,037 proc. w 2014 r.
Zdaniem Marty Czajkowskiej-Bałdygi, analityk DM BPS, niższa opłata to dobra informacja dla banków. Wcześniej, podobnie jak inni specjaliści, obawiała się, że jeśli opłata będzie zbyt wysoka i konieczna do rozliczenia w IV kwartale 2013 r., może to znacznie powiększyć koszty operacyjne i negatywnie wpłynąć na raportowane wyniki banków.
– W porównaniu z opłatą roczną w wysokości 0,1 proc. opłata ostrożnościowa nie będzie aż tak bardzo obciążać wyników. Od audytorów zaś będzie zależeć, jak ją rozliczą: czy w jednym kwartale, czy rozłożoną na poszczególne kwartały, podobnie jak opłatę roczną? Obecnie przyjmujemy drugi scenariusz jako bardziej prawdopodobny – zaznacza analityk DM BPS.
Przypomnijmy, że zgodnie z nowelizacją ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym podatek bankowy trzeba zapłacić w ciągu 60 dni od daty opublikowania uchwały. Opłata ostrożnościowa za kolejny rok powinna być rozliczona do 14 marca. Taki sam termin dotyczy obowiązującej od 1995 roku opłaty rocznej.