Jednak mimo że tego typu lokaty prezentują się bardzo dobrze na tle pozostałej oferty depozytowej na rynku, to lepiej nie zamrażać środków na tak długo, kiedy stopy procentowe są na historycznie niskich poziomach (główna stopa NBP to dziś 2,5 proc.). Niemal pewne jest, że w ciągu 2–3 lat inflacja wzrośnie, a Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe. W rezultacie nasz realny zysk (zysk nominalny pomniejszony o inflację) z takich długoterminowych depozytów może wypaść poniżej zera. Oznacza to, że nasze pieniądze nie zachowają realnej wartości.
Lepiej na krótko
– W okresie niskich stóp i w początkowej fazie ich wzrostu zdecydowanie lepiej wybierać krótkoterminowe depozyty i później odnawiać je na nowych warunkach. Natomiast jeśli szukamy długoterminowej lokaty, to trzeba wybrać taką, która ma oprocentowanie zmienne z jasno zdefiniowanym sposobem ustalania odsetek, np. WIBOR plus marża – radzi Michał Sadrak, analityk z Open Finance.
Atrakcyjnie oprocentowane lokaty półroczne oferuje Meritum Bank (3,4 proc. w skali roku), neoBANK (3,35 proc.) oraz FM Bank i Invest-Bank (3,3 proc.). Natomiast ciekawą propozycję lokat rocznych ma FM Bank oraz Idea Bank (3,6 proc.).
Warto zauważyć, że w wielu bankach różnica między oprocentowaniem lokat długoterminowych a depozytów zakładanych na rok i krócej jest dosyć spora na korzyść tych pierwszych – po to, aby zachęcić klientów do wybrania lokaty o dłuższym terminie. Według danych Open Finance średnia stawka dla depozytów półrocznych wynosi obecnie 2,54 proc. wobec 2,65 proc. miesiąc wcześniej, zaś lokaty roczne po spadku oprocentowania o 0,01 pkt proc. dają zarobić 2,55 proc. Odsetki od lokat dwuletnich wzrosły o 0,09 pkt proc. i po sześciu miesiącach przerwy ponownie znajdują się powyżej 3 proc. – wynoszą one średnio 3,07 proc. w skali roku.
Czasowe promocje
– W przypadku depozytów z terminami do roku włącznie banki wciąż częściej decydują się na obniżkę oprocentowania, aniżeli na jego podwyższenie. Wzrost odsetek, za wyjątkiem dwu-, a czasem nawet trzyletnich lokat zwykle przybiera charakter czasowych promocji – trwających nie dłużej niż kilka lub kilkanaście dni – zauważa Michał Sadrak.