"Jedenastka" i "Trójka" na razie odosobnionym przykładem

Firmy zarządzające i akcjonariusze narodowych funduszy inwestycyjnych mają różne zdania na temat celowości przeprowadzania fuzji funduszy. Na razie więc planowane połączenie XI NFI i 3 NFI jest wyjątkiem, choć być może także PZU NFI Management w przyszłości zechce zrealizować podobny scenariusz.Skarb Państwa jako akcjonariusz NFI był oficjalnie poinformowany o zamiarze fuzji "Jedenastki" i "Trójki". Czy miał takie sygnały od innych funduszy? - Można jedynie powiedzieć, że nie były to sygnały oficjalne, ale oczywiście były. Niestety, nie mogę ujawnić, od których funduszy pochodziły. Skarb Państwa od początku uważa, że fuzje NFI to dobry pomysł. Twierdziliśmy nawet, że powinny one poprzedzić konsolidację zarządzania - powiedziała PARKIETOWI Anna Siejda, dyrektor Departamentu Funduszy Kapitałowych MSP. Wielu analityków uważa podobnie - fuzje funduszy są dobrym rozwiązaniem, jeśli miałyby prowadzić do wyraźnej redukcji kosztów.Znane są już szczegóły fuzji XI i 3 NFI, która została zaakceptowana przez rady nadzorcze obu spółek. "Trójka" przejmie cały majątek XI, w zamian wydając swoje akcje. Proponowany parytet wymiany został ustalony, zgodnie z przewidywaniami PARKIETU, na 1:1. Podstawą do połączenia mają być sprawozdania finansowe obu funduszy na 30 czerwca br. WZA obu funduszy w tej sprawie odbędą się w listopadzie.Czy wkrótce możemy się spodziewać kolejnych decyzji co do fuzji na rynku NFI? Fundusze i ich prywatni akcjonariusze jeszcze rok temu twierdzili, że to dobre rozwiązanie i że będą ku niemu zmierzać. Wstępem miała być konsolidacja zarządzania - objęcie funkcji firmy zarządzającej przez jeden podmiot w kilku NFI.Okazuje się jednak, że wielu zarządcom sama konsolidacja wystarcza. Na pewno o fuzji nie myśli BRE/Cresco Management (zarządza Fund.1 NFI, Victorią i Fortuną). Jego przedstawiciele podkreślają wprawdzie, że decyzję podejmą akcjonariusze funduszy, ale firma nie prowadzi prac w tym kierunku.

dokończenie na str. 3

- Fuzja prowadzi do redukcji kosztów i zwiększenia płynności aktywów. Uważamy, że oba te cele osiągnęliśmy, wprowadzając jedną firmę zarządzającą do trzech funduszy. Oczywiście, najważniejsza jest opinia akcjonariuszy, ale nie sądzimy, by w najbliższym czasie zostały podjęte jakieś decyzje. Trzeba też pamiętać, że fuzja łączy się z wieloma problemami, np. co do wyceny funduszy, a także kosztami - powiedział PARKIETOWI Anthony Doran, prezes BRE/Cresco.Biorąc pod uwagę relacje Skarbu Państwa z PZU NFI Management (zarządza Drugim NFI, Progressem i "Kwiatkowskim") oraz fakt, że SP jest nadal właścicielem PZU, można by oczekiwać, że sygnały o możliwej fuzji funduszy docierają do ministerstwa właśnie z tej firmy. Jej przedstawiciele twierdzą, że oficjalnie nie są prowadzone żadne prace w tym kierunku, ewentualne decyzje zaś podejmowane będą przez akcjonariuszy funduszu. Firma koncentruje się na razie na przejęciu pełnej kontroli nad NFI, które znalazły się w jej strefie wpływów. Zapewne jednak opinie SP na temat fuzji mogą być najszybciej i najchętniej uwzględnione właśnie przez tego zarządcę. Deklaracje KP-Konsorcjum (zarządza Octavą i Piastem) w sprawie umarzania akcji funduszy wskazują, że firma nie rozważa możliwości połączenia swoich NFI, ale zamierza się skupić na buy backu. Zbyt duże są też różnice między NFI kierowanymi przez konsorcjum - Octava ma w swoim portfelu przede wszystkim gotówkę, Piast - wiele nierentownych spółek.Nie wiadomo, jakie jest obecnie stanowisko Everest Capital (zarządza Foksalem, "Siódemką" i Zachodnim NFI) w tej sprawie. Biorąc jednak pod uwagę poglądy akcjonariuszy funduszy kierowanych przez tę firmę o potrzebie szybkiej sprzedaży spółek i ewentualnej likwidacji NFI, należy oczekiwać, że fuzja nie jest brana pod uwagę. Akcjonariusze NFI tworzący i popierający Everest Capital są także reprezentowani w funduszach zarządzanych przez BRE/Cresco. Jest więc prawdopodobne, że oba konsorcja wbne zdanie.

KRZYSZTOF JEDLAK