Brandt chce pełnej kontroli nad Polarem

Od poniedziałku posiadacze akcji Polaru będą mogli odsprzedać papiery w wezwaniu ogłoszonym przez inwestora branżowego wrocławskiej spółki francusko-włoski koncern Brandt. Cena wynosi 25,40 zł, o 40 groszy więcej od piątkowego kursu z fixingu. Zdaniem analityków, oferta Brandta jest bardzo atrakcyjna dla drobnych inwestorów, którzy powinni odpowiedzieć na wezwanie.Zagraniczny inwestor, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, wezwał do sprzedaży ponad 7,6 mln akcji. Obecnie koncern wraz ze swoimi podmiotami dominującymi posiada ponad 8,8 mln walorów, które uprawniają do wykonywania 62,88% głosów na WZA wrocławskiego producenta sprzętu AGD. W wyniku wezwania Brandt chce osiągnąć poziom prawie 100% głosów.Wezwanie, na które inwestorzy czekali od momentu zakupu przez Francuzów prawie 25% akcji Polaru od funduszy zarządzanych przez Enterprise Investors, zostało ogłoszone tak późno, aby umożliwić sprzedaż papierów pracownikom Polaru, którzy objęli darmowe walory w ramach prywatyzacji spółki. Asymilacja tych akcji ze znajdującymi się w obrocie giełdowym nastąpiła w połowie listopada.Zakładając, że wezwanie się powiedzie i Brandt zdecyduje się wycofać walory Polaru z obrotu giełdowego (choć na razie inwestor deklaruje, że nie zamierza tego robić), francuska firma może być pierwszą, która wyemituje Polskie Kwity Depozytowe. Przypomnijmy, że pod takim warunkiem KPWiG wydała inwestorowi zgodę na przekroczenie progu 50% głosów w Polarze. Brandt zamierza niedługo zadebiutować na francuskiej giełdzie.Giełdowi analitycy zajmujący się branżą AGD uważają cenę proponowaną w wezwaniu za bardzo atrakcyjną dla pozostałych akcjonariuszy Polaru. - Jest to wysoka cena, choć trzeba brać pod uwagę, że przejmując kontrolę nad polską spółką, Brandt kupuje także znaczący udział w rynku oraz dobrze rozpoznawalną markę. Drobnym inwestorom zalecamy realizację zysków - powiedział PARKIETOWI Michał Mierzwa z COK BH.

GMZ