Inwestorzy w Moskwie liczą na korzystne wyniki wyborów do Dumy

We wtorek nadal taniały akcje w Budapeszcie, gdzie inwestorzy wciąż realizowali zyski. Popyt na akcje spółek telekomunikacyjnych przyczynił się do zwyżki praskiego PX 50. Po trzydniowej przerwie wzrosły notowania w Moskwie, gdzie inwestorzy liczą na sukces liberalnych frakcji w niedzielnych wyborach parlamentarnych.

BudapesztWtorek był kolejnym dniem realizacji zysków w Budapeszcie. Początek sesji nie zapowiadał jednak spadku indeksu giełdowego. Inwestorzy kupowali akcje, zachęceni publikacją korzystnych danych dotyczących inflacji na Węgrzech. Później jednak przeważyła tendencja do pozbywania się walorów po ubiegłotygodniowych silnych zwyżkach. - W pewnym momencie część inwestorów zagranicznych przestała składać zlecenia kupna, a lokalni spekulanci zaczęli realizować zyski - powiedział Reutersowi Tamas Bekesi, makler z Cashline Securities. Tendencja spadkowa dotyczyła przede wszystkim spółek typu blue chip, takich jak potentat telekomunikacyjny Matav, koncern petrochemiczny MOL i bank OTP. Z trendu wyłamał się producent maszyn rolniczych i części samochodowych Mezogep, którego walory wyraźnie zdrożały. Ogłosił on, że dostał zamówienia na kwotę 10 mln USD, które mają być zrealizowane do końca 2000 r. Wskaźnik BUX spadł wczoraj o 1,21%, do 8040,62 pkt.PragaWe wtorek na praskiej giełdzie inwestorzy zgłosili popyt na walory spółek branży telekomunikacyjnej. W tych okolicznościach wskaźnik PX 50 zdołał zamknąć się o 0,4% wyżej niż dzień wcześniej i wyniósł 474,0 pkt. Zainteresowanie akcjami SPT Telecom i Ceske Radiokomunikace wywołały przede wszystkim rozważania na temat prywatyzacji obu tych firm. Czeski minister transportu i komunikacji Antonin Peltram zapowiedział na konferencji prasowej, że rząd zamierza już w styczniu wybrać doradcę, który zajmie się koordynacją sprzedaży 51% udziałów w SPT Telecom. Spodziewa się on, że mogą one zostać sprzedane albo pod koniec 2000 r., albo na początku 2001 r. Z kolei w przypadku Ceske Radiokomunikace zwyżka wiązała się wciąż z nie potwierdzonymi pogłoskami na temat przejęcia części udziałów w tej spółce przez Deutsche Telekom. - Biorąc pod uwagę perspektywy długoterminowe, telekomunikacyjne akcje są bardzo atrakcyjne. Dotyczy to przede wszystkim SPT Telecom, ponieważ rząd oficjalnie ogłosił swoje plany wobec tej spółki - powiedział agencji Bloomberga Jan Postolka, makler z Komercni Banka.MoskwaPo trzydniowej przerwie wczoraj wznowiła działalność giełda w Moskwie. Inwestorzy początkowo wykazywali niewielką aktywność, jednak później zaczęli kupować akcje. Zdaniem analityków, na rynku panuje przekonanie, że wybory parlamentarne w Rosji, które odbędą się w nabliższą niedzielę, pozwolą umocnić się frakcjom liberalnym na scenie politycznej. W tych okolicznościach przeważyła strona popytowa. Rosyjscy maklerzy spodziewają się jednak, że do końca roku obroty na rynku będą niewielkie. - Większość inwestorów, zwłaszcza zagranicznych, pozamykała już pozycje, m.in. w obawie przed problemami roku 2000 na rynku - powiedział Reutersowi Aleksander Bobolew, makler z biura Aton. - Niedzielne wybory mogą ożywiać trochę rynek, jednak prawdziwe ożywienie będziemy mieć prawdopodobnie na początku 2000 r. - dodał. Wskaźnik RTS wzrósł wczoraj o 1,36%, do 109,03 pkt., a obroty na rynku wyniosły 5,29 mln USD.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI