Związki zawodowe czują się oszukane

Przedstawiciele dwóch z czterech działających w Jelfie związków zawodowych czują się oszukani decyzjami Rady Nadzorczej spółki dotyczącymi zmian w zarządzie. Kupnem pakietu akcji jeleniogórskiej firmy zainteresowana jest Polpharma.Zdaniem Związku Zawodowego Pracowników PF Jelfa oraz Związku Zawodowego Inżynierów i Techników, przedstawiciele Rady Nadzorczej Jelfy przed swym posiedzeniem informowali co prawda o planach odwołania prezesa, jednak zapewniali oni, że na prezesa zostanie powołany Sławomir Kryszkowski (jedyny nieodwołany członek zarządu). Nowo powołany prezes miał w ciągu 7 dni roboczych skompletować nowy zarząd. Tymczasem RN zadecydowała, że nowy prezes Jelfy zostanie wyłoniony w drodze konkursu.Głównym akcjonariuszem Jelfy jest obecnie Skarb Państwa, kontrolujący 35%. Pod koniec ubiegłego roku spółka ta, wspólnie z PZU i PZU Życie zgłosiła chęć zakupu prywatyzowanej Polpharmy. Tymczasem okazuje się, iż Polpharma złożyła propozycję odkupienia kontrolowanego przez MSP pakietu walorów Jelfy. - Ponieważ nie ma oficjalnych informacji, na jakich warunkach będą sprzedawane papiery Jelfy, zgłosiliśmy jedynie chęć podjęcia negocjacji. Interesuje nas cały pakiet znajdujący się w posiadaniu Skarbu Państwa - powiedział PARKIETOWI Janusz Kalenik, dyr. finansowy Polpharmy.W drugim etapie przetargu na zakup akcji Polpharmy znalazło się dwóch oferentów - konsorcjum złożone z Prokom Investments, Polsatu, Warty i Spectra Management oraz Slovakofarma. W związku z ofertą złożoną przez Jelfę i PZU, resort skarbu rozważał możliwość unieważnienia przetargu. Decyzja zapadnie prawdopodobnie w tym miesiącu. Prokom Investments, obok słoweńskiej firmy Lek, jest również kandydatem na inwestora w Polfie Tarchomin. Oznacza to, iż teoretycznie, w przypadku wygrania przez Prokom obu przetargów (na Polpharmę i Polfę Tarchomin) oraz przejęcia przez Polpharmę akcji Jelfy mógłby powstać holding polskich firm farmaceutycznych. Za takim rozwiązaniem mógłby przemawiać fakt, iż od pewnego czasu pojawiają się coraz silniejsze naciski polityczne, by prywatyzację naszego sektora farmaceutycznego oprzeć na polskim kapitale, doprowadzając jednocześnie do konsolidacji producentów. Z drugiej strony, grupa, w której skład weszłaby Jelfa, Polfa Tarchomin i Polpharma miałaby też słabe strony. - Produkcja byłaby mocno zdywersyfikowana. Ważną kwestią pozostałby dostęp do kapitału - powiedziała Anna Hess, analityk CDM Pekao SA. Pod względem rezerw kapitałowych atrakcyjnym kąskiem jest Jelfa. Spółka ta posiada sporo wolnej gotówki (19,8 mln zł plus 33,8 mln zł w papierach przeznaczonych do obrotu).

GRZEGORZ DRÓŻDŻ