Nowelizacja ustawy o funduszach inwestycyjnych
Od 2 lat obowiązuje ustawa o funduszach inwestycyjnych. Okazało się, że zawiera ona kilka ewidentnychbłędów i braków, które należy usunąć. Dlatego też KPWiG przygotowała nowelizację ustawy, która umożliwi dalszy rozwój tego rynku.
Tekst zmian został już opracowany i w najbliższych dniach będzie przekazany do Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Po przyjęciu go przez rząd, prawdopodobnie w marcu projekt trafi do Sejmu. Gdyby prace w parlamencie potoczyły się sprawnie, istnieje szansa, że nowelizacja byłaby uchwalona jeszcze przed wakacjami.- Po przeprowadzeniu analizy dotychczasowego działania towarzystw i funduszy inwestycyjnych, konieczne okazały się zmiany. Dlatego wprowadzamy przepisy, które z jednej strony obniżą koszty ich funkcjonowania, a z drugiej dadzą towarzystwom możliwość osiągania dodatkowych przychodów - twierdzi Witold Pochmara, dyrektor Departamentu Funduszy Inwestycyjnych KPWiG.Specjalistyczny fundusz zamkniętyNajważniejszą zmianą proponowaną przez KPWiG jest wprowadzenie specjalistycznego zamkniętego funduszu inwestycyjnego, który mógłby pełnić rolę instytucji venture capital. Zdaniem Witolda Pochmary, potrzeba istnienia takiego funduszu była wielokrotnie zgłaszana Komisji przez małe i średnie przedsiębiorstwa. Często są to bowiem podmioty, które posiadają innowacyjny pomysł na działalność, co daje potencjalnie możliwość osiągnięcia dużego zysku, ale równocześnie przy dużym ryzyku. Właśnie ze względu na ryzyko takie firmy mają często problemy z uzyskaniem kredytów bankowych, a ich wielkość sprawia, że nie mogą również pozyskiwać kapitału na giełdzie.- Z punku widzenia sposobu akumulowania kapitału i możliwości inwestycyjnych, teoretycznie rolę instytucji venture capital mogłyby pełnić fundusze zamknięte, ale rozwiązanie takie miałoby sporo wad. Na wzór specjalistycznego funduszu otwartego stworzyliśmy specjalistyczny fundusz zamknięty - wyjaśnia W. Pochmara.Fundusz zamknięty pozyskuje kapitał poprzez emisje certyfikatów. Problem jednak w tym, że certyfikaty muszą być notowane w publicznym obrocie. Wiąże się to oczywiście z określonymi obowiązkami informacyjnymi oraz procedurą dopuszczeniową. W nowej ustawie proponuje się, że certyfikaty funduszu specjalistycznego nie muszą, ale mogą być upubliczniane. Jako papiery niepubliczne mogą istnieć w formie dokumentu lub w postaci zdematerializowanej. Niepubliczna emisja nie może być jednak kierowana do więcej niż 300 osób, chyba że wartość jednego certyfikatu będzie nie mniejsza niż 40 tys. euro.KPWiG proponuje, aby w specjalistycznym funduszu zamkniętym funkcjonowało zgromadzenie inwestorów, które miałoby znacznie szersze uprawnienia niż rada inwestorów występująca w funduszu zamkniętym, która jest właściwie tylko organem kontrolnym. Zgromadzenie inwestorów miałoby przede wszystkim rozpatrywać i zatwierdzać sprawozdania finansowe, podejmować najważniejsze decyzje związane z funkcjonowaniem funduszu (np. zmiana depozytariusza, nowa emisja certyfikatów, zmiana statutu w zakresie prawa pierwszeństwa do nabycia nowej serii certyfikatów). Aprobaty zgromadzenia inwestorów wymagałyby również decyzje inwestycyjne, których wartość przekraczałaby 15% aktywów funduszu.Łatwiej w nieruchomościFundusz zamknięty może wprawdzie inwestować w udziały spółek z o.o. oraz udzielać kredytów na finansowanie różnych przedsięwzięć, ale, zdaniem Komisji, fundusz venture capital powinien mieć jeszcze większe możliwości. W funduszach zamkniętych istnieje bowiem ograniczenie, że nie więcej niż 10% aktywów może być zainwestowane w jeden podmiot. W funduszu specjalistycznym zwiększono ten limit do 20%. Zaproponowano również poszerzenie kategorii lokat o możliwość inwestowania bezpośrednio w nieruchomości (fundusz zamknięty może pośrednio inwestować w nieruchomości poprzez nabywanie udziałów w spółkach z o.o.). Niezależnie jednak od rodzaju nieruchomości wartość poszczególnych lokat w chwili ich nabycia nie może przekraczać 10% wai aktywów funduszu.Fundusz specjalistyczny, podobnie jak inne fundusze, mógłby być tworzony na czas określony. Wycena wartości jego certyfikatów będzie musiała odbywać się nie rzadziej niż dwa razy w roku. Ponieważ jednak kwestie związane z wyceną funduszy są obecnie regulowane przez rozporządzenie ministra finansów, niezbędna będzie nowelizacja rozporządzenia pod kątem wyceny nieruchomości.Wpływ na wykorzystanie możliwości tworzenia funduszy typu venture capital będą miały również inne propozycje zawarte w nowelizacji ustawy, m.in. związane ze zmianą trybu licencjonowania towarzystw i funduszy inwestycyjnych. Obecnie obowiązuje tryb koncesyjny, a więc założyciele towarzystwa występują do KPWiG o zgodę na jego utworzenie, a po jej uzyskaniu mogą wystąpić o rejestrację.- Chcemy dostosować tryb licencjonowania towarzystw i funduszy inwestycyjnych do regulacji dotyczących domów maklerskich. Zatem o licencję na działalność towarzystwa występowałaby do nas już zarejestrowana spółka akcyjna. Daje to możliwość wykorzystania ustawy o funduszach inwestycyjnych podmiotom, które prowadzą już działalność typu venture capital - zapowiada Witold Pochmara.Fundusze na własny rachunekKomisja proponuje również umożliwienie towarzystwom funduszy inwestycyjnych zarządzanie tzw. zbiorczym portfelem papierów wartościowych. Jest to koncepcja umożliwiająca towarzystwom utworzenie określonego portfela inwestycyjnego. TFI mogłoby zatem na własny rachunek nabyć papiery zgodnie z określonym portfelem inwestycyjnym, wycenić i podzielić aktywa na jednostki uczestnictwa, które byłyby zbywalne. Zdaniem KPWiG, zaletą takiej oferty są niskie koszty, gdyż nie wymaga ona nieustannego zarządzania portfelem. Towarzystwo może również wykorzystać efekt skali, dając możliwość inwestowania osobom mniej zamożnym, które nie mogłyby powierzyć środków biuru maklerskiemu lub asset management.Po pierwszym przeliczeniu aktywów takiego portfela na jednostki uczestnictwa nie byłoby możliwe emitowanie nowych serii, ale wyemitowane mogłyby być umarzane. Generalnie skład portfela nie podlegałby zmianie, ale ze względu na możliwość umarzania jednostek część aktywów można by sprzedać. Ustalone na początku proporcje papierów wartościowych powinny być jednak zachowane. Ponieważ będą to produkty tworzone przede wszystkim na czas określony, po ich wygaśnięciu wszystkie jednostki byłyby umarzane, a środki zwracane ich właścicielom. Likwidacja portfela następowałaby również przy spadku jego wartości poniżej określonego minimum. Podobnie jak fundusz powierniczy, portfel taki nie miałby osobowości prawnej.- W obecnych regulacjach wyraźnie brakuje możliwości łączenia funduszy. Chcemy, aby mogły być one łączone w ramach tego samego towarzystwa. W przypadku, gdy zarządzanie funduszem od strony ekonomicznej przestanie być celowe, towarzystwo miałoby prawo połączenia jego aktywów z innym funduszem. Uczestnicy natomiast musieliby zostać o takim zamiarze poinformowani, by jeszcze przed połączeniem mieli prawo ewentualnego wycofania się. Łączenie nie mogłoby się wiązać z dodatkowymi opłatami dla uczestników - mówi W. Pochmara.Bezpośrednia sprzedażOd dłuższego czasu towarzystwa wskazują, że zasady dotyczące zbywania jednostek uczestnictwa są na tyle mało elastyczne, że uniemożliwiają dotarcie do szerszego grona inwestorów. Sytuację tę wykorzystują chociażby towarzystwa ubezpieczeniowe, które korzystając z akwizycyjnej sprzedaży oferują quasi-produkty inwestycyjne. Towarzystwa również domagają się, by sprzedaż jednostek uczestnictwa mogła być prowadzona przez osoby fizyczne. Dlatego też w nowelizacji zaproponowano, by towarzystwa, biura maklerskie, banki oraz wszystkie inne podmioty, które mają zezwolenie na dystrybucję jednostek mogły zawierać umowy z osobami fizycznymi i zlecać im sprzedaż.- Również przy obecnej ustawie nic nie stało na przeszkodzie, by sprzedaż bezpośrednia była prowadzona. Podmiot, mający zezwolenie na dystrybucję, musiał jedynie określić, w jaki sposób jego pracownicy będą ją prowadzili. Najczęściej odbywało się to poprzez sprzedaż stacjonarną. Ponieważ nowelizacja zezwala na zlecanie dystrybucji już nie tylko pracownikom, ale również osobom, z którymi zawiera się umowę cywilnoprawną, np. umowę zlecenia, mamy nadzieję na większe zainteresowanie sprzedażą bezpośrednią - twierdzi W. Pochmara.Indywidualny sprzedawca działający na zlecenie nie będzie miał jednak prawa przyjmowania pieniędzy. Będzie on jedynie uprawniony do zawierania umów o przystąpienie do danego funduszu, udostępniania wszelkich materiałów niezbędnych do podpisania umowy nabycia jednostki uczestnictwa. Ustawa określa, że pełną odpowiedzialność za działanie indywidualnego sprzedawcy ponosi ten licencjonowany dystrybutor, na którego zlecenie działa dana osoba. KPWiG nie zamierza prowadzić rejestru bezpośrednich sprzedawców, ani też ich licencjonować lub egzaminować. Za nieprawidłowości działań bezpośrednich sprzedawców będą karani dystrybutorzy bądź towarzystwa.Obcinanie kosztówDroga do uzyskania zezwolenia na zarządzanie funduszem zostanie skrócona. Wraz z wnioskiem o zgodę na działalność towarzystwa, będzie konieczne złożenie wniosku o zgodę na utworzenie konkretnego funduszu. Komisja chce się ustrzec przypadków wydawania zgody na działanie towarzystw, które nie oferują żadnych produktów. Obecnie na rynku istnieją dwa towarzystwa, które nie złożyły jeszcze wniosków o jakikolwiek fundusz. Chodzi o TFI Opoka należące do Kredyt Banku i niemieckiej spółki Union-Fonds-Holding, które otrzymało licencję ponad rok temu, oraz Górnośląskie TFI (właścicielem jest Fundusz Górnośląski i Przedsiębiorstwo Maklerskie Elimar), które licencję otrzymało w drugiej połowie ubiegłego roku.Na obniżenie kosztów wpłynie zapewne możliwość publikowania skróconej wersji prospektu informacyjnego funduszu.- Ponieważ prospekt informacyjny zawiera również statut funduszu, w którym wiele informacji z prospektu powtarza się, obowiązek publikowania pełnej wersji staje się dość znacznym obciążeniem dla towarzystw. Zgodnie z kierunkami zmian w prawach Unii Europejskiej również proponujemy możliwość ogłaszania w dziennikach ogólnopolskich skróconej wersji prospektu. Niezależnie jednak od tego pełna wersja prospektu będzie musiała być sporządzana i drukowana oraz udostępniana na każde żądanie uczestnika - mówi W. Pochmara.Zewnętrzne zarządzanieKomisja umożliwia towarzystwom korzystanie z zarządzania portfelem papierów wartościowych przez podmioty mające zezwolenie na tego typu działalność, a więc biura maklerskie i asset management. Możliwość korzystania z usług zarządzania portfelem papierów wartościowych jest zawarta w niektórych statutach funduszy inwestycyjnych, ale w pewien sposób jest to ułomny zapis, gdyż towarzystwo korzysta jedynie z usług, ale nie zleca pełnego zarządzania. W takiej sytuacji od strony formalnej decyzje inwestycyjne muszą potwierdzać towarzystwa. Wprowadzenie pełnego przekazania zarządzania zgodne jest z rozwiązaniami funkcjonującymi na rynkach rozwiniętych. Ponieważ towarzystwo nadal w pełni będzie odpowiadać za inwestycje wobec uczestników, dlatego pozostanie utrzymany obowiązek zatrudniania przez nie przynajmniej dwóch licencjonowanych doradców inwestycyjnych, których obowiązkiem będzie kontrola realizacji założonej strategii inwestycyjnej.Obecne przepisy mówią, że jeżeli aktywa funduszu spadną poniżej 2,5 mln zł, musi on zostać zlikwidowany. KPWiG proponuje, aby granica ta była jedynie ostatecznym ostrzeżeniem dla towarzystwa. Natomiast fundusz bezwzględnie podlegałby likwidacji, gdy jego aktywa spadną poniżej 2 mln zł. Jednak obowiązek utrzymania minimalnego poziomu aktywów dotyczy tylko funduszy otwartych i specjalistycznych otwartych.- Chcieliśmy odejść od zapisu, który przy nawet jednorazowym spadku wartości aktywów poniżej 2,5 mln zł, powoduje drastyczne skutki, czyli likwidację funduszu. Wydaje się, że w takiej sytuacji lepszym rozwiązaniem może okazać się połączenie funduszu z innym. Zarządzający zyskują więc czas na podjęcie działań naprawczych, np. zwiększenie wartości aktywów poprzez nabycie jednostek uczestnictwa przez towarzystwo - zaznacza Witold Pochmara.
Anna Garwolińska