Marcin SADLEJ,dyrektor Departamentu Analiz Centralnego Domu Maklerskiego Pekao SAInternet to pojęcie bardzo szerokie. Nie ulega jednak wątpliwości, że ? niezależnie od rodzaju działalności ? najpewniejsze są bardzo konkretne projekty. Chodzi mi o takie przedsięwzięcia, które zakładają wykorzystanie sieci jako nowego kanału sprzedaży usług i towarów oferowanych przez już istniejącą firmę. Warunkiem powodzenia jest także to, by nakłady nie przybrały absurdalnych rozmiarów. Przykładem takiej strategii mogą być działania podejmowane przez niektóre banki i biura maklerskie, internetowa giełda metali, dystrybucja leków czy organizowanie obsługi kart kredytowych w sieci.Kto naprawdę zarobi na internecie? Cóż, kiedy nie wiadomo jak to będzie, logiczną strategią jest obstawianie liderów. Statystycznie bowiem, to takie przedsięwzięcia jak Onet czy Wirtualna Polska mają większą szansę przetrwania na rynku niż licznie powstające nowe portale.Poszczególne spółki bardzo różnie traktują internet. Dla niektórych firm informatycznych to kolejny, nowy segment działalności integracyjnej, okazja do wielu nowych kontraktów. Oczywiście, zarabiają na nich, ale takie podejście sprawia, iż nie można w ich wypadku stosować koncepcji typowej wyceny firmy internetowej. Wyceny, która uwzględnia co prawda wysokie koszty stałe działalności, ale i nieograniczony potencjał zysków, dzięki możliwemu silnemu wzrostowi przychodów. Spółki oparte o ten model biznesowy dopiero raczkują.Na pewno duże szanse powodzenia ma Onet, pod warunkiem, że jego strategia będzie nadal skutecznie kontynuowana. Szeroka, ale pewnie skuteczna jest także strategia Prokomu. Spółką skazaną na sukces internetowy wydaje się TP SA.Bardzo ciekawy model biznesowy w e-commerce planuje Elektrim. Mowa o EasyNet i połączeniu działalności on-line z fizyczną siecią placówek Empiku. Dla ComputerLandu i ComArchu internet stanowi raczej jeden z segmentów ich tradycyjnej działalności integracyjnej (pomijając Interię i kilka ropoczętych przez ComputerLand nowych projektów ? jak eCard). Podobnie zresztą jest w przypadku Softbanku. Ta spółka ma duże ambicje, ale nie wiadomo co z nich wyniknie.Bardzo dużym potencjałem dysponuje Agora, z tym jednak zastrzeżeniem, że jak na razie mowa bardziej o gazecie on-line niż o portalu lub e-commerce. Próbuje ona tworzyć coś bardzo fajnego, choć nie widzę koncepcji by było to osobnym biznesem.