Tony Trahar ? nowy prezes Anglo American Corp.
Aby zasiąść w fotelu prezesa największego południowoafrykańskiego koncernu trzeba dysponować nie tylko talentem, ale także dobrymi stosunkami z rodem Oppenheimerów. 50-letni Tony Trahar, od kilku dni prezes tamtejszego potentata wydobywczego Anglo American Corp. chyba spełnia te warunki, tym bardziej, że zapowiedział stopniowe odejście od krępującej rozwój firmy tradycji rodzinnej.Trahar jest piątym prezesem w historii tego założonego w 1917 r. przez niemieckiego emigranta Ernsta Oppenheimera koncernu. Przez dziesięciolecia spółka była rządzona twardą ręką przez członków rodu. Dopiero w 1983 r. syn Ernsta, Harry, umożliwił wejście w skład zarządu dwóm najbliższym współpracownikom. 91-letni obecnie Harry, uważany za szarą eminencję Anglo American, skomentował wybór Trahara oraz jego pierwsze wypowiedzi następująco: ? Nie będę mu przeszkadzał.Anglo American Corp. to największy konglomerat przemysłowy RPA, o kapitalizacji giełdowej przekraczającej 38 mld DEM (niektórzy analitycy mówią o tej firmie po prostu ?South Africa Inc.?). Jest ściśle powiązany z diamentowym potentatem De Beers (kieruje nim wnuk Ernsta, Nicky Oppenheimer). Spółki-córki Anglogold i Amplats to największe na świecie firmy specjalizujące się w wydobyciu złota i platyny. Powiązane firmy Samancor i Gamsberg dominują z kolei w wydobyciu chromu, manganu i cynku. Poza tym Anglo American jest aktywny także w górnictwie węgla i branży drzewnej i papierniczej.Kariera Trahara wyglądała zupełnie inaczej niż innych członków kierownictwa koncernu. W odróżnieniu od swojego poprzednika, Juliana Ogilvie Thompsona, nie ukończył żadnej z renomowanych brytyjskich prywatnych szkół, nie studiował także w Oxfordzie. Posiada jedynie dyplom uniwersytetu w Johannesburgu (ekonomia). Do połowy lat 70. pracował jako biegły rewident, a następnie związał się z imperium Oppenheimerów.Jak twierdzi niemiecki ?Handelsblatt?, poza talentami finansowymi Tony Trahar słynie w wyższych sferach RPA jako wybitny smakosz (sam również doskonale gotuje), uwielbia operę (nawet najbardziej pilne zajęcia odkłada na później, gdy wieczorem ma miejsce premiera). Oprócz tego namiętnie poluje oraz kolekcjonuje stare samochody.Trahar widywany jest nie tylko w finansowym świecie Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, ale także w Europie Centralnej. Jest bowiem zastępcą przewodniczącego rady nadzorczej austriackiej grupy drzewno-papierniczej Frantschach AG (koncern ten jest strategicznym inwestorem m.in. w naszym Świeciu).Z pierwszych publicznych wypowiedzi nowego prezesa Anglo American wynika, że chce on zmienić profil wydobywczego giganta i odejść od nieco krępującej firmę tradycji. Jak przyznał w jednym z wywiadów, chce spróbować sił poza tradycyjną sferą działalności m.in. w bankowości oraz w branży chemicznej. Jedną z pierwszych jego decyzji była przyjazna oferta przejęcia za 1,8 mld USD australijskiej spółki specjalizującej się w wydobyciu rud żelaza North Ltd. (przebił o 11% wrogą ofertę złożoną w czerwcu przez brytyjski koncern Rio Tinto). Propozycja Trahara ma wszelkie szanse powodzenia, bowiem zaakceptowali ją już główni akcjonariusze North.Nowy prezes docenia także rolę internetu. Był jednym z głównych inicjatorów powołania do życia w maju br. sieciowej giełdy surowców, materiałów i urządzeń górniczych, do której akces zgłosiło już 14 największych firm wydobywczych z Australii, obu Ameryk, Europy i Azji (oprócz Anglo American także m.in. Western Mining, Alcoa, Codelco i Phelps Dodge). Ma ona ruszyć pod koniec br., a jej uruchomienie ma kosztować 100 mln USD. Z zapowiedzi Trahara wynika, że w ciągu dwóch lat akcje tej giełdy mają być sprzedawane w publicznej ofercie.Mimo, że centrala Anglo American znajduje się od pewnego czasu w Londynie, nowy prezes nie ma zamiaru przenieść się na stałe do W. Brytanii (od maja 1999 r. akcje firmy notowane są na London Stock Exchange). Chce utrzymać 60% aktywów firmy i niemal cały management wyższego szczeblw RPA. ? Afryka od dłuższego czasu nie ma dobrej prasy. Jako Afrykaner jestem jednak przekonany, że nasz kontynent ma bardzo dużo do zaoferowania współczesnemu światu ? cytuje korespondent ?Handelsblatta? Wolfgang Drechsler jedną z wypowiedzi Trahara.
W.K.