Kolejna fala pogłosek o Elektrimie
Wkrótce zostanie ogłoszone wezwanie na Elektrim ? tego typu pogłoska od pewnego czasu zatacza coraz szersze kręgi. W zależności od źródła pojawiają się jednak różni potencjalni wzywający. Według jednego ze scenariuszy, wezwanie na walory Elektrimu miałby ogłosić Deutsche Telekom. Dotyczyłoby jednak co najwyżej 25% akcji warszawskiego holdingu, a oferowana cena wynosiłaby 55 zł (kurs wczorajszego zamknięcia to 49,8 zł). Według naszych rozmówców, scenariusz takiej transakcji miałby być oparty na założeniu, iż francuski koncern Vivendi zdecydował się na wyjście z Elektrimu i rezygnację z udziału w Elektrimie Telekomunikacja (ET), firmie kontrolującej m.in. Polską Telefonię Cyfrową. Rozwiązanie to wydaje się o tyle sensowne, iż jakakolwiek próba przejęcia Elektrimu na razie musi wiązać się ze współpracą z Vivendi. Zgodnie bowiem z zapisami umowy zawartej pod koniec ubiegłego roku, Vivendi w ciągu 2 lat od jej podpisania lub do czasu rozstrzygnięcia arbitrażu z Deutsche Telekom ma prawo odkupić udziały w ET należące do Elektrimu.
Z drugiej strony, pojawia się też scenariusz, iż wezwanie miałby ogłosić francuski koncern Vivendi, chcący umocnić swą pozycję w firmie przed ewentualnym udziałem w przetargu na UMTS. Wysuwa się tu argument, iż Vivendi, kupując w lipcu pakiet niespełna 5% Elektrimu, miał większe plany na przyszłość.Elektrim ma bardzo rozproszony akcjonariat i bardzo atrakcyjne aktywa w sektorze telekomunikacyjnym. Z tego względu już od dłuższego czasu pojawiają się pogłoski o możliwym przejęciu firmy. Jak do tej pory ich skutkiem jest jedynie wzrost obrotów na walorach warszawskiego holdingu (obserwowany również na ostatnich sesjach) i ? ewentualnie ? większe wahania kursu. Większość ankietowanych przez PARKIET analityków jest zgodna, iż sytuacja wokół Elektrimu przynajmniej częściowo rozjaśni się przy składaniu ofert na UMTS. Jeśli bowiem Vivendi zamierza wycofać się ze współpracy z Elektrimem, zrobi to na pewno przed startem w przetargu o koncesję na telefonię cyfrową trzeciej generacji.
G.D.