W środę siódme ostrzeżenie Fed

Banki i domy maklerskie, które bezpośrednio handlują z bankiem centralnym walorami skarbowymi, uważają, że na najbliższym posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) oprocentowanie krótkoterminowych kredytów na rynku międzybankowym zostanie utrzymane na dotychczasowym poziomie 6,5%.Instytucje te spodziewają się też kolejnego, siódmego już, ostrzeżenia w związku ze zjawiskami mogącymi doprowadzić do wzrostu inflacji, uznawanej za największe zagrożenie dla gospodarki. Jeszcze nie ma jasności, czy gospodarka USA rzeczywiście zwalnia na tyle, by można było mówić o braku tego rodzaju niebezpieczeństwa.W III kwartale dynamika produktu krajowego brutto wyniosła 2,7%, a więc zaledwie połowę wzrostu w poprzednim okresie. Wyjątkowo słabe wyniki zanotowano w przemyśle, zwłaszcza samochodowym. Sprzedaż nowych aut była w październiku najgorsza w tym roku.Niektórzy analitycy spodziewają się przyspieszenia gospodarki w ostatnim kwartale, gdyż pod koniec III poprawiały się wyniki handlu detalicznego oraz budownictwa indywidualnego.Sytuacja na rynku pracy jest niejednoznaczna. Szybszy wzrost gospodarki sprawi, że firmy mogą mieć trudności z pozyskaniem nowych pracowników, co wpłynie na dalszy wzrost kosztów pracy. W poprzednim kwartale zwiększyły się one o 2,5%, najwięcej od ponad roku.Może to zneutralizować wolniejsze tempo przyrostu nowych miejsc pracy. W I półroczu 2000 r. miesięczna średnia wynosiła 74 tys., wobec 291 tys. w II połowie 1999 r. Nie jest jednak rozpoznana natura tego zjawiska, czy jest ono rezultatem słabszej koniunktury czy też braku pracowników.Jeśli Fed nie zmieni stóp, będzie mógł się przekonać, czy wolniejsze tempo wzrostu gospodarki osłabia presję na rynek pracy. Sygnałem wskazującym na taką ewentualność jest wzrost do 344 tys. liczby osób po raz pierwszy ubiegających się o zasiłki dla bezrobotnych. Jest to najwyższy wskaźnik od dwóch lat.Wprawdzie podstawowe ceny konsumpcyjne we wrześniu wzrosły o 0,3%, najwięcej od marca, ale w październiku spodziewane jest 0,2%. Wzrost inflacji jest postrzegany obecnie przez niektórych przedstawicieli Fed jako mniejsze zagrożenie niż przed paroma miesiącami.Nie ma jasnego obrazu gospodarki, w tej sytuacji zapewne Fed nie będzie ingerował i zechce zaczekać na dalszy rozwój wydarzeń.

W.Z., Bloomberg