Przetasowania w akcjonariacie Softbanku
W ostatnich dniach doszło do znacznych przetasowań w akcjonariacie Softbanku. Najpierw o zmniejszeniu pakietu poinformował The Bank of New York. Następnie w transakcji pakietowej sprzedano prawie 10% akcji spółki. Prawdopodobnie papiery zbywał Prokom, jednak nie należy sądzić, że oznacza to koniec współpracy pomiędzy obu firmami.
W ciągu ostatnich trzech miesięcy The Bank of New York sprzedawał papiery Softbanku dwa razy. Na początku października poinformował o zmniejszeniu pakietu z 24,77 do 21,65% głosów. Do kolejnej operacji doszło w minionym tygodniu. Po niej bank depozytariusz dysponuje 18,89% głosów na WZA spółki. ? Ostatnie operacje banku nie są niczym zaskakującym. Już kilkakrotnie zmniejszał i zwiększał on zaangażowanie w Softbank. Myślę, że ostatnie transakcje związane są z zamianą części GDR-ów na akcje ? powiedział PARKIETOWI Aleksander Lesz, prezes Softbanku.Do dużo większej transakcji doszło w czwartek. W pakietówce właściciela zmieniło 1 550 tys. papierów Softbanku (9,66% głosów) o wartości ponad 207 mln zł. Takim pakietem akcji dysponowali jedynie BoNY, Aleksander Lesz i Prokom Software. I prawdopodobnie ta ostatnia firma sprzedawała walory Softbanku. ? Nie sprzedawałem akcji Softbanku, co jest zgodne ze złożoną przeze mnie deklaracją ? stwierdził Aleksander Lesz. Przypomnijmy, że przy okazji transakcji z Prokomem, prezes zapowiedział, że w ciągu najbliższych 3 lat nie zamierza zmniejszać posiadanego pakietu.Prokom kupił walory Softbanku na początku października br. Za 9,99-proc. udział w spółce zapłacił 128 mln zł. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie ta firma była stroną pakietówki. Wczoraj w Prokomie nie było nikogo, kto mógłby skomentować transakcję. Wydaje się, że operacja miała na celu tylko wykazanie przez Prokom dodatkowych zysków na koniec roku i niewykluczone że już 2 stycznia papiery Softbanku wrócą z powrotem w ręce gdyńskiej spółki.
TOMASZ MUCHALSKI