Sesje w Nowym Jorku zaczęły się od niewielkich spadków głównych indeksów. Ropa najdroższa od trzech miesięcy źle usposobiła graczy do firmy Wal-Mart, największej na świecie handlu detalicznego. Drożał Dell, którego finansowe perspektywy lepiej postrzega bank inwestycyjny Goldman Sachs. Liczy na sukces rynkowy nowych komputerów. Kapitalizacja Citigroup, największej na świecie spółki finansowej, rosła z powodu informacji o planowanych cięciach zatrudnienia i zwiększenia zysku. Zmiany indeksów były niewielkie, a gracze czekali na informacje z rynku nowych domów. Specjaliści spodziewali się wzrostu ich sprzedaży o 5,4 proc. w lutym, a nastąpił spadek o 3,9 proc. Po tej wiadomości zniżki indeksów zdecydowanie przyspieszyły. Także na naszym kontynencie. W Europie tydzień dobrze się zaczął dla firm branży surowcowej. Dzięki drożejącej ropie i metalom w górę poszły m.in. notowania Royal Dutch Shell, Total, BHP Billiton. Wielu graczy w Niemczech boleśnie odczuło skutki zderzenia z realiami. Rozpoczęła się rozczarowująca oferta Porsche, który zwiększył swoje udziały w Volkswagenie, a pozostałe walory chciałby skupić po cenie o 14 proc. niższej od piątkowego zamknięcia. Kurs akcji koncernu z Wolfsburga spadł wczoraj nawet o 4,4 proc., natomiast notowania Porsche poprawiły się o ponad 3 proc. W centrum uwagi graczy była też batalia o kontrolę nad hiszpańską Endesą, największą spółką energetyczną na tamtejszym rynku. Niemiecki E.ON podniósł swoją ofertę do 42,4 mld euro, a włoski Enel i hiszpańska Acciona zapowiedziały, że dadzą jeszcze więcej. Spadek notowań
E.ON świadczy, że gracze nie bardzo wierzą w jego zwycięstwo. Kursy pozostałych uczestników tej batalii rosły. Ponad 5 proc. zyskał Alcatel-Lucent, a sprawił to trzyletni kontrakt za 6 mld USD z Verizon Wireless Communications. W niełasce był Barclays, trzeci bank na rynku brytyjskim, który chce się połączyć z holenderskim ABN Amro. Spadek kursu spowodowała negatywna ocena przez jednego z inwestorów szans poprawy zysku w wyniku fuzji i uzyskania oszczędności.