Gino Rossi przygotowuje przejęcie. Żeby je sfinansować prawdopodobnie wyemituje akcje z prawem poboru. - Taka będzie propozycja zarządu, ale decyzję podejmie walne - zastrzega Maciej Fedorowicz, prezes giełdowej spółki oraz jej akcjonariusz (ma ponad 8,4 proc. głosów na WZA).
Jego zdaniem, możliwa jest także emisja papierów zamiennych za udziały przejmowanej firmy. - Rozbudowując grupę kapitałową nie chcemy się kredytować - mówi prezes firmy obuwniczej. Dodaje, że spółka nie dysponuje teraz wystarczającą gotówką, aby mogła sama sfinansować przejęcie.
M. Fedorowicz twierdzi, że rozmowy w sprawie przejęcia prowadzi teraz z trzema podmiotami, dwoma krajowymi i jednym zagranicznym. Jego zdaniem, podpisanie listu intencyjnego powinno nastąpić w kwietniu. Gino Rossi nie podaje nazwy firm, którymi jest zainteresowany. - Raczej nie będzie to już firma handlująca odzieżą damską - dodaje prezes słupskiej firmy.
Pieniądze pozyskane z ubiegłorocznej oferty publicznej są wykorzystywane na rozbudowę sieci salonów firmowych. Płacono nimi także za udziały odzieżowej firmy Simple, handlującej właśnie odzieżą damską. Została kupiona pod koniec ubiegłego roku.
Giełdowa spółka poinformowała w piątek o otwarciu w Sankt Petersburgu pierwszego salonu firmowego na rynku rosyjskim. Na terenie Rosji (w Kaliningradzie) działają już cztery, ale wszystkie są punktami franczyzowymi. W ciągu dwóch - trzech tygodni ruszy również pierwszy sklep na rynku duńskim. Ostatnio Gino Rossi założyło w tych krajach spółki zależne, które mają rozwijać sieć detaliczną. Spółka zależna powstała także w Australii, ale na razie będzie koncentrowała się na zwiększeniu handlu hurtowego.
