Rząd przygotowuje zmiany dotyczące sposobu naliczania renty planistycznej przez samorządy. Ma ona wynosić 25 proc. wzrostu wartości nieruchomości, jaki nastąpi w wyniku uchwalenia planu zagospodarowania przestrzennego.

Rządowa propozycja nie poprawia sytuacji właścicieli - obecnie renta może wynosić maksymalnie 30 proc. zmiany wartości nieruchomości, ale gminy stosują obniżki.

Nie jest to jednak jedyna opłata, jaką muszą wnosić właś-ciciele gruntów. Gminy mają także prawo do pobierania opłat adiacenckich. Te naliczane są wtedy, gdy samorządy uznają, że dzięki budowie drogi lub wodociągu wartość gruntu wzrosła. Tyle że o ile renta planistyczna naliczana jest przy sprzedaży gruntu, o tyle te opłaty trzeba uiszczać w momencie wyznaczonym przez samorządy. Naliczają one też należność od wzrostu wartości nieruchomości przy jej podziale.