Zmiany w rolniczej kasie rozpisane na kilka wariantów

Rząd wciąż nie ma jednej koncepcji reformy Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego - mimo że dał sobie czas na zmiany do końca tego roku

Aktualizacja: 22.02.2017 12:26 Publikacja: 11.04.2007 08:30

W resorcie rolnictwa zaczęły się prace nad reformą systemu ubezpieczeń społecznych rolników - poinformowała wicepremier Zyta Gilowska, pytana czy planowana reforma finansów ograniczy wydatki państwa na KRUS.

"Dziura" wciąż straszy

Od lat budżet dopłaca do Funduszu Emerytalno-Rentowego Kasy ok. 15 mld zł rocznie. Dzieje się tak, ponieważ wpływy ze składek rolników (172 zł/ /kwartał) nie wystarczają na wypłatę świadczeń. Różne rządy od dłuższego czasu próbują zreformować system. Nikomu jednak dotąd nie udało się domk-nąć KRUS-owej "dziury". Eksperci sugerują, aby potrzebne zmiany wprowadzić już teraz, kiedy w wyniku dobrej koniunktury i dopłat unijnych dochody gospodarstw rolnych wyraźnie rosną. Gabinet premiera Jarosława Kaczyńskiego założył, że stosowny projekt ustawy będzie gotowy w grudniu tego roku.

Resort już pracuje

Obowiązek przygotowania założeń dla nowej regulacji spoczywa na Henryku Kowalczyku, wiceministrze rolnictwa i pełnomocniku rządu ds. kształtowania ustroju rolnego. W tej chwili różne warianty reformy KRUS opracowuje Departament Programowania i Analiz resortu we współpracy m.in. z Instytutem Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. - Potwierdzam, że trwają prace. Staramy się prognozować długofalowe skutki różnych rozwiązań zarówno pod kątem ich wpływu na budżety gospodarstw rolnych, jak i kondycję finansów państwa. Nasze szacunki posłużą kierownictwu resortu do wybrania właściwego wariantu reformy - powiedziała "Parkietowi" Elżbieta Karnafel-Wyka, zastępca dyrektora departamentu. Zapewniła, że badane są wszystkie pomysły na uzdrowienie systemu ubezpieczeń społecznych rolników - zarówno uzależnienie składek od dochodów gospodarstw, jak i od ich powierzchni. Rząd zakłada bowiem, że zmniejszeniu deficytu KRUS służyć ma zróżnicowanie stałych obecnie stawek.

Dochód czy powierzchnia?

Wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper sugerował niedawno, że najlepszym rozwiązaniem byłoby uzależnienie składki na KRUS od dochodów rolnika. Nikt jednak nie kwapi się, by gospodarstwa prowadziły pełną księgowość dla swojej działalności. Dlatego bardziej prawdopodobny jest wariant dochodów określanych szacunkowo, na podstawie areału oraz typu upraw i hodowli.

Część ekspertów opowiada się jednak za zróżnicowaniem składek od powierzchni - przy czym i tu rozważa się kilka wariantów (możliwe jest np. zwiększenie opłat na KRUS dopiero po przekroczeniu pewnego progu areału). Różnicowanie składek powoduje jednak dylemat, czy w związku z tym różnicować także świadczenia. Jeśli tak, Kasa musi być doinwestowana (potrzebny jest system rejestrujący część kapitałową składek ubezpieczonych). Takie rozwiązanie powoduje także, że oszczędności po reformie w długim okresie są małe.

Reforma utrudnia reformę

Na wyniki prac resortu rolnictwa wpływ ma także sama reforma finansów publicznych, zgodnie z którą KRUS stać się ma jednostką budżetową bez odrębnej osobowości prawnej. Taka zmiana utrudni rozważane utworzenie II filaru emerytalnych ubezpieczeń rolniczych w ramach Kasy.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy