Z miesiąca na miesiąc rośnie liczba transakcji na rynku kasowym GPW (obejmuje on m.in. akcje, prawa do akcji, prawa poboru, obligacje i certyfikaty inwestycyjne). W poprzednim miesiącu było ich 1,58 mln - najwięcej w historii.
Blisko 95 proc. transakcji (1,49 mln) przeprowadzono na rynku akcji polskich spółek. Papiery firm zagranicznych zmieniły właściciela w 25,3 tys. operacji (1,6 proc. wszystkich), a PDA były przedmiotem 36,1 tys. transakcji (2,3 proc.).
Przeciętnie na jednej marcowej sesji inwestorzy zawierali 67,9 tys. transakcji (tylko na rynku kasowym). Jest to o 10 proc. więcej niż w lutym, o 68 proc. więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku i o 45 proc. więcej od średniej dziennej liczby transakcji giełdowych w całym zeszłym roku.
Z kolei średnia wartość transakcji na rynku akcji w marcu to 14,08 tys. zł. Tej kwoty do rekordowych zaliczyć już jednak nie można. Przeciętnie do większych transakcji dochodziło w poprzednich dwóch miesiącach (14,6 tys. zł w lutym i 15,3 tys. zł w styczniu) oraz w całym zeszłym roku (14,57 tys. zł). Wzrost liczby operacji na rynku kasowym był w marcu tak duży, że w osiągnięciu ponadprzeciętnej wartości transakcji nie pomogły nawet rekordowe obroty. Pierwszy raz w historii przekroczyły one 40 mld zł - wyniosły dokładnie 43,89 mld zł, z czego 42,77 mld zł przypadło na akcje (41,7 mld zł - polskich spółek i 1,07 mld zł - zagranicznych).
Gwałtowny wzrost liczby zawieranych transakcji w połączeniu ze sporym spadkiem przeciętnej wartości transakcji oznacza, że w marcu szczególnie aktywni byli inwestorzy indywidualni. Czy może to zwiastować przynajmniej krótkoterminowe zagrożenie dla hossy na warszawskim parkiecie. Przesądzać tego nie należy, ale z pewnością ryzyko przeceny znacznie wzrosło.