Mała stabilizacja z Rembrandtem w tle

Aktualizacja: 22.02.2017 08:58 Publikacja: 14.04.2007 11:44

Obchody 400. rocznicy urodzin Rembrandta zbiegły się w ubiegłym roku z 18. Międzynarodowym Triennale Grafiki w Krakowie. Ogólne ożywienie w dziedzinie grafiki nie udzieliło się jedynie rynkowi

Niektóre obiekty uzyskały na ubiegłorocznych aukcjach zadziwiająco dobre wyniki, jednak w większości przypadków wzrost cen był umiarkowany. Zainteresowanie licytujących nadal skupiało się na działach wybranych, a przy tym stosunkowo nielicznych artystów, zaś cała reszta - w tym nawet prace twórców skądinąd wybitnych - pozostawała właściwie niezauważona.

Pojawiło się stosunkowo niewiele prac artystów zagranicznych, za to same bardzo znane nazwiska. Litografia Paula Klee "Zakochany" została sprzedana za 23 tys. zł (DA w Willi Struvego, 30.03.2006), a "Kobiety-kwiaty z fortepianem" Dalego za 8,5 tys. zł (Agra-Art 08.10.2006). Oprócz tego pojawiały się pojedyncze litografie Modiglianiego, Miró, Renoira czy Gaugina. Sensacyjne przebicie na aukcji w Agrze uzyskała praca Henri?ego de Toulouse-Lautreca "Femme qui se peigne" - z 2 na 32 tys. zł (10.12.2006)!

Z grafiki dawnej wysokie ceny uzyskiwały ryciny Stefana della Belli, np. jedna z plansz przedstawiających "Wjazd do Rzymu prześwietnego ambasadora Polski" Jerzego Ossolińskiego - 4,4 tys. zł (Antykwariaty Warszawskie Lamus, 25.11.2006) oraz Franciszka Smuglewicza "Polowanie Meleagra" sprzedano za 3,8 tys. zł, a "Bachantkę" za 3,2 tys. zł (Lamus, 25.11.2006). Na tej samej aukcji za "Lato" Jeremiasza Falcka wylicytowano 2,8 tys. zł (z wywoławczych 1800 zł).

Tradycyjnie sporym zainteresowaniem cieszyły się prace niektórych artystów młodopolskich, zwłaszcza litografie Leona Wyczółkowskiego. Przykładowo: jego "Hucuł z odkrytą głową" uzyskał cenę 2,7 tys. zł (Desa Katowice, 18.03.2006), a "Cerkiew w Worochcie" - 2,55 tys. zł (Nautilus, 16.12.2006). Z kolei "Autoportret" artysty, akwatinta z roku 1902, został sprzedany z trzykrotnym przebiciem - za 6 tys. zł (Lamus, 25.11.2006). Akwaforta Pankiewicza "Ulica Jerzual w Dinan (z kotem)" znalazła nabywcę za 5,1 tys. zł (Nautilus, 11.02.2006), zaś niewielka sucha igła Mehoffera "Kobieta w tańcu" - za 1,7 tys. zł (Rempex, 22.02.2006). Wystawione na grudniową aukcję w Nautilusie dwie litografie Chełmońskiego, "Główka" oraz "Matka" uzyskały cenę odpowiednio 6,5 i 6,6 tys. zł przy wywoławczej 3,6 tys. zł. Natomiast jedna z droższych pozycji graficznych w tym roku - "Teka Melopomeny" - została sprzedana za 15 tys. zł (Warszawski Antykwariat Naukowy Logos, 10.06.2006). Poprzednim razem, w grudniu 2005 roku, kompletny egzemplarz uzyskał cenę o 6 tys. wyższą (Lamus, 10.12.2005).

Jednocześnie jednak nawet dosyć interesujące prace można było kupić poniżej tysiąca złotych - w Nautilusie (16.12.2006) litografia Kazimierza Sichulskiego "Wiatrak" została sprzedana za 800 zł, zaś "Warneńczyk" za 400 zł. Mały, lecz dość efektowny drzeworyt barwny Fanny Zakuckiej-Harlfinger "Przy fortepianie" z ok. 1904 roku kosztował natomiast 300 zł.

Podobne zjawisko można było obserwować w stosunku do grafiki dwudziestolecia międzywojennego - względnie dobre ceny, choć na ogół nie tak wysokie jak w przypadku czołówki twórców z początku wieku, uzyskiwały prace Skoczylasa, Kulisiewicza czy Mrożewskiego. Za drzeworyt barwny Władysława Skoczylasa, zatytułowany "Zaloty Harnasia" zaoferowano 1,3 tys. zł (Rempex, 21.06.2006), za "Kobiety w polu" Kulisiewicza - 2,1 tys. (Rempex, 29.03.2006), a "Św. Hubert" Mrożewskiego znalazł nabywcę za 1,8 tys. (DA w Willi Struvego, Warszawa, 20.07.2006).

Rekordowo wysokie wyniki jak na grafikę przedwojenną uzyskały wykonane w technikach metalowych prace Konstantego Brandla. Za "Narodziny perły" z końca lat 30. wylicytowano 8,1 tys. zł z wywoławczych 1,8 tys., za "Kwadrygę dużą" z roku 1928 - 4300 zł (Nautilus, 11.02.2006), a za "Krajobraz, wspomnienie z pielgrzymki do Mont St. Michel" (1913) - 2,1 tys. zł, przy cenie wywoławczej 1,6 tys. zł (Nautilus, 16.12.2006).Także i w dziedzinie twórczości powojennej zwiększone zainteresowanie dotyczyło jedynie paru uznanych twórców, z reguły już nieżyjących. Tu ceny były stosunkowo wysokie: Za "Abstrakcję" Kierzkowskiego zaoferowano na aukcji 4 tys. zł (Rempex, 8.11.2006), podczas gdy litografie barwne Jana Lebensteina uzyskiwały wyniki na poziomie 2 tys. zł. Drogo sprzedawały się również serigrafie Jerzego Nowosielskiego. Za jedne z droższych grafik należy jednak uznać prace dwóch przyjaciół - Józefa Gielniaka i Jerzego Panka. "Improwizacja dla Grażynki IV" osiągnęła cenę 4 tys. (Rempex, 8.03.2006), a "Próba portretu Jerzego Gielniaka V" - 6,2 tys. zł (Rempex, 7.06.2006).

Jeśli jednak można mówić o zjawisku mody czy zwiększonego popytu, to dotyczy ono raczej konkretnych twórców niż epok. Poza kilkoma wyjątkami grafika młodopolska cieszy się wprawdzie większym wzięciem niż np. powojenna, ale i tam brak wyraźnych oznak ożywienia rynku - wysokie ceny nie zawsze idą w parze ze znacznym popytem. Wciąż jeszcze można nabyć naprawdę wartościowe prace za relatywnie nieduże pieniądze. Nadal też niewiele jest antykwariatów specjalizujących się w handlu tą dziedziną sztuki. Nieliczne są również aukcje, na których grafika stanowiłaby trzon oferty - zazwyczaj jedynie towarzyszy ona malarstwu bądź rzadkim książkom.

Kolumna powstała przy wspóŁpracy

z "Art & Business"

GIELNIAK Józef

(1932-1972)

Jeden z czołowych polskich grafików, studiował w École des Beaux Arts w Vallenciennes. Od 1950 roku w Polsce, od 1953 roku tworzył w sanatorium przeciwgruźliczym w Bukowcu. Pracował głównie w technice linorytu. Swoje kompozycje opierał na prostych strukturach stopniowo dopełnianych kształtami biologicznymi o wyrafinowanej formie. Dążył do zgodności nastroju swych prac z rytmem natury.

W Muzeum Narodowym we Wrocławiu do 6 maja trwa wystawa "Józef Gielniak (1932-1972)".

Notowania na aukcjach w 2006 roku

- Exlibris Danieli G. Gielniak, 1965, linoryt, 6x4,5, sygn. p. d., Rynek Sztuki, Łódź, 4.12.2006 lot. 20 (320 zł) 320 zł - Exlibris Józefa Gielniaka, 1965, linoryt, 6,5x4,4, sygn. p. d., Rynek Sztuki, Łódź, 4.12.2006 lot. 18 (320 zł) 320 zł - Exlibris Jurka Panka, 1964, linoryt, 6,6x4,5, sygn. p. d., Rynek Sztuki, Łódź, 4.12.2006 lot. 19 (250 zł) 250 zł - Exlibris Mieczysława Wejmana, 1966, linoryt, 5,5x3,5, sygn. p. d., Rynek Sztuki, Łódź, 4.12.2006 lot. 21 (320 zł) 320 zł - Ilustracja do "Boskiej Komedii" Dantego, odbitka z 2005, wykonał H. Płóciennik, linoryt, papier, 24x17, Rempex, Warszawa, 11.10.2006 lot. 101 (900 zł) 900 zł - Improwizacja

dla Grażynki IV, 1966, linoryt, papier, 26x20 (w świetle p-p), sygn. p. d., Rempex, Warszawa, 8.03.2006 lot. 119 (2 600 zł) 4 000 zł - Improwizacja dla Grażynki VII, 1967, linoryt, bibuła, 51,8x35,5 (format bibuły), 25x18,1 (wymiar odbitki), sygn. p. d., Rempex, Warszawa, 8.03.2006 lot. 120 (3 800 zł) 3 800 zł - Improwizacja II, 1959, linoryt, papier, 18x25, sygn. d., Desa Unicum, Warszawa, 30.11.2006 lot. 12 (3 500 zł)

3 500 zł - Konary, 1957, linoryt, papier, 16,5x23 (odcisk płyty), Rempex, Warszawa, 12.04.2006 lot. 109

(1 600 zł) 1 900 zł (źródło: Rocznik Aukcyjny 2006)

Wybór notowań z aukcji

- 118 Aukcja Dzieł Sztuki i Antyków, Rempex, Warszawa, 21.02.2007 - 148 Aukcja Dzieła Sztuki i Antyki, Desa Unicum, Warszawa, 22.02.2007 - Aukcja Malarstwa, Polswiss Art, Warszawa, 4.03.2007 - 59 Aukcja Malarstwo i Rzemiosło, Ostoya, Warszawa, 10.03.2007 - 118 Aukcja Dzieł Sztuki, Rynek Sztuki, Łódź, 11.03.2007

Jerzy

Panek

"Próba

portretu

Józefa

Gielniaka V" 1963,

drzeworyt,

arkusz:

62,8x48,5,

DA Rempex,

Warszawa, 7.06.2006, (1700) 6 200 zł.

Bronisław Kierzkowski, "Abstrakcja" 61,5x48,

DA Rempex, Warszawa, 8.11.2006, (4000) 4 000 zł.

Józef Gielniak, "Sanatorium (Wysoka Łąka)",

1958, linory

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy