CEZ planuje budowę wartą 1,4 miliarda euro

Za miesiąc czeski koncern CEZ ma podpisać umowę dotyczącą największej inwestycji zagranicznej w historii swego kraju

Aktualizacja: 22.02.2017 12:22 Publikacja: 17.04.2007 08:17

Gigantyczny kontrakt wart 1,4 mld euro, czyli prawie 5,4 mld zł, ma być uroczyście podpisany 16 maja. Co może to oznaczać dla czeskiego koncernu energetycznego?

Inwestycja

na bardzo długie lata

- Realizacja projektu przewidziana jest na bardzo długi okres - przypomina Lukáš Dufek, analityk z praskiego Komercní Banku. Zakończenie budowy elektrowni przewidywane jest wstępnie na 2015 r. Nie zmienia to faktu, że według eksperta już samo podpisanie umowy może mieć pozytywny wpływ na giełdowe notowania czeskiego koncernu.

Wczoraj kurs CEZ-u na giełdzie w Pradze wzrósł o 0,7 proc., do 979,5 korony (134 zł), a w Warszawie akcje koncernu podrożały o 0,67 proc., do 135 zł.

W podobnym duchu co analityk Komercní Banku wypowiada się również Jakub Židon, specjalista z działu analitycznego Ceska Sporitelna: - Wpływ tego projektu na wyniki finansowe CEZ-u będzie zauważalny dopiero za kilka lat. Niemniej jednak skutków w postaci zmian kursu spodziewam się dużo wcześniej - przekonuje ekspert. - Bośniacki projekt jest zgodny z naszym modelem rozwoju koncernu - dodaje Jakub Židon.

Ogromny

potencjał wzrostu

Z kolei Bohumil Trampota, analityk z biura Patria Finance, podkreśla, że CEZ ma ambicje stać się niekwestionowanym liderem branży energetycznej w Europie Środkowej, a do tego konieczne jest angażowanie się właśnie w tego typu projekty. - Roczne zużycie energii elektrycznej w Bośni i Hercegowinie wynosi obecnie około 1,97 MWh na jednego obywatela. To znacznie mniej niż przeciętnie w Unii Europejskiej, gdzie wskaźnik ten wynosi 9 MWh, ale także istotnie mniej niż choćby w Czechach, gdzie zużycie per capita sięga 5,52 MWh - wylicza ekspert z biura Patria Finance. - Wszystko to oznacza ogromny potencjał rozwoju rynku energii w Bośni - konkluduje Bohumil Trampota.

Rząd chce

zmian we władzach?

Informacja o planach wybudowania wielkiej elektrowni na Bałkanach to tylko jedno z wczorajszych doniesień dotyczących CEZ-u. Jak napisał praski dziennik "Mlada Fronta Dnes", czeski rząd chce dokonać zmian we władzach koncernu energetycznego. Według gazety, koalicja najpierw, na przyszłotygodniowym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, dokona zmian w składzie rady nadzorczej spółki. Następnie zaś dzięki temu będzie mogła przeprowadzić dowolne roszady w zarządzie. Cytowany przez dziennik czeski minister przemysłu i handlu Martin Riman zaprzeczył, jakoby miały to być "czystki polityczne". Czeski rząd ma obecnie 67,6 proc. koncernu. Reszta należy do drobnych akcjonariuszy.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy