Stracą licencję na Ukrainie?

Ukraińskie media donoszą, że PZU Ukraina czekają nie lada problemy. Regulator rynku grozi spółce utratą licencji. Przedstawiciele firmy z kolei stanowczo zaprzeczają i skarżą się, że tamtejsza prasa oczernia ubezpieczyciela

Aktualizacja: 22.02.2017 06:11 Publikacja: 24.04.2007 07:14

PZU Ukraina, spółka zależna polskiej firmy ubezpieczeniowej, może stracić licencję - wynika z informacji ukraińskiego dziennika "Kommiersant". Powodem utraty pozwolenia na świadczenie usług ubezpieczeniowych ma być niewystarczający poziom rezerw niezbędnych dla wypełnienia zobowiązań wobec klientów.

Licencja wisi na włosku

PZU Ukraina ma problemy z ubezpieczeniami komunikacyjnymi - uważa anonimowy przedstawiciel Państwowej Komisji ds. Regulowania Rynków Usług Finansowych (PKRRUF). Jego zdaniem, firma już wcześniej miała problemy z nieodpowiednimi rezerwami na wypłatę odszkodowań, ale w tych wypadkach właściciel spółki podwyższał kapitał zakładowy PZU Ukraina. Tym razem też planowane jest podwyższenie kapitału. Jak donosi "Kommiersant" - w piątek ma zapaść decyzja o jego podwyżce z 156,22 hrywien do 161,62 hrywien (88, mln zł). Jednak według przedstawicieli ukraińskiego regulatora PZU może mimo wszystko stracić licencję. Urząd ocenia bowiem sytuację w firmie na podstawie sprawozdania za I kwartał, które było przyjmowane do 20 kwietnia. I w nim właśnie pojawia się informacja o zbyt niskich rezerwach. Oficjalnie PKRRUF odmawia komentarza na temat sytuacji spółki należącej do PZU.

Sama PZU Ukraina stanowczo dementuje te informacje. - Nie ma żadnego zagrożenia niewypłacalnością. Nasza firma przestrzega norm ustalonych przez regulatora rynku - mówi "Parkietowi" Marija Borodaj, odpowiedzialna w firmie z kontakty z prasą.

Kto chce oczernić PZU?

Skąd w takim razie biorą się spekulacje dotyczące utraty licencji? - Ktoś specjalnie chce oczernić PZU Ukraina. Nie mogę powiedzieć konkretnie, kto za tym stoi - twierdzi Marija Borodaj. Jej zdaniem, to nie pierwsza tego typu publikacja. - Rok temu pojawiały się podobne artykuły nie tylko w "Kommiersancie" - zaznacza Borodaj.

Samo PZU nic nie wie o możliwości ewentualnego cofnięcia licencji. - Spółka na Ukrainie jest w trakcie restrukturyzacji, która jest niezbędna ze względu na błędy i nieprawidłowości popełnione przez poprzedni zarząd - brzmi oficjalne stanowisko zarządu PZU w tej sprawie. Nie wyklucza się też dokapitalizowania ukraińskiej spółki.

Rynek nie wierzy w spekulacje

Emocje wokół spółki studzą też specjaliści. - Do tej pory nie było przypadku, aby odebrano licencję poważnemu graczowi na rynku - uważa Oleg Sosnowskij, dyrektor firmy ubezpieczeniowej QBE Ukraine.

Plany związane z dokapitalizowaniem spółki według ekspertów oddalają groźbę utraty licencji. - Podobne problemy mogą mieć inne firmy, które planują szybko opanować rynek kosztem osiąganych zysków - przewiduje Aleksander Soczis, prezes Aski, jednego z wiodących ubezpieczycieli na Ukrainie.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy