Cuprom straszy, że nie kupi Boru

Aktualizacja: 21.02.2017 22:14 Publikacja: 25.04.2007 07:36

Cuprom, jedyny rumuński producent miedzi elektrolitycznej, postawił władzom Serbii ultimatum. Albo zmienią warunki umowy prywatyzacyjnej koncernu RTB Bor, największego producenta czerwonego metalu w krajach byłej Jugosławii, albo Cuprom nie wyłoży 400 mln USD na jego przejęcie. Termin ultimatum minął o północy.

Cupromowi chodzi o listę poszczególnych składników prywatyzowanego majątku. Jak tłumaczy Horia Simu, prezes zarządu rumuńskiej firmy, ta lista zmieniła się już po zawarciu w listopadzie wiążącej umowy dotyczącej zakupu RTB Bor. Zmieniła się na niekorzyść Rumunów - według Horii, jego firma musiałaby wyłożyć "dziesiątki milionów dolarów" na dokupienie wyposażenia, bez którego RTB Bor nie jest w stanie funkcjonować.

Wczoraj władze Cupromu deklarowały, że wciąż są zainteresowane Borem, ale tylko pod

warunkiem powrotu do pierwotnego kształtu umowy. Miały przekazać pieniądze za serbską firmę do północy.

W zeszłym tygodniu Serbska Agencja Prywatyzacyjna informowała, że jeśli pieniądze nie trafią na jej konto na czas, podejmie rozmowy z East Point Holdings, serbską spółką, która w listopadzie złożyła drugą co do wartości ofertę na RTB Bor. Alternatywą miało być rozpisanie zupełnie nowego przetargu.

Cuprom wygrał walkę o RTB Bor z pięcioma innymi firmami: oprócz East Point Holdings, był wśród nich rosyjski holding Basic Element, kontrolowany przez oligarchę Olega Deripaskę, konsorcjum Simon Metallurgical i spółka Amalco z Cypru. Przypomnijmy, że zainteresowanie serbskim przedsiębiorstwem deklarował też KGHM, ale nie złożył oferty.

Kompleks RTB Bor, który okres świetności przeżył w latach 80., składa się m.in. z kopalni miedzi, hut, zakładów rafinacji i odlewni.

Bloomberg

Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024