Producent tapicerki samochodowej negocjuje nowe umowy z europejskimi koncernami motoryzacyjnymi. Kilka dni temu podpisał kontrakty z firmą Johnson Controls. Wartość zleceń, które planuje zrealizować w latach 2009-2011, wyniesie 50 mln zł.
Zakłady pracują na 75 proc.
Umowa z Johnson Constrols, jednym z trzech głównych klientów, pomoże uzupełnić lukę po wcześniejszych kontraktach. - Mamy stabilny portfel zleceń. Nowe zamówienia, które pozyskujemy, pokrywają z niewielką nadwyżką wygasające umowy - mówi Wojciech Witkowski, wiceprezes Groclinu. Dodaje, że obecne wykorzystanie potencjału zakładów w Polsce i na Ukrainie wynosi około 75 procent.
W 2006 r. przychody Groclinu wyniosły 482 mln zł, a zysk netto 11,7 mln zł. To, czy firmie uda się przekroczyć te wyniki, zależy m.in. od kursu euro. Prawie 80 proc. produkcji Groclinu trafia na eksport i jest rozliczane w tej walucie. Spadek kursu euro ma więc negatywny wpływ na wyniki.
Urosną razem z rynkiem?