Energetyka pod ścianą

Okazuje się, że rząd nie chce postawić wszystkiego na jedną kartę i, mimo ryzyka protestów w branży, szybko stworzyć czterech grup energetycznych. I idzie związkowcom na rękę

Aktualizacja: 22.02.2017 01:22 Publikacja: 27.04.2007 08:30

Wszystko wczoraj wskazywało na to, że powstaną w Polsce trzy (z czterech planowanych przez rząd) grupy energetyczne. Do niczego jednak nie doszło. Resortowi skarbu zależy na czasie, ale będzie musiał się wstrzymać z połączeniami do czasu, kiedy rząd zatwierdzi ustawę o akcjach pracowniczych w energetyce.

Cisza przed burzą

Przygotowania do zakończenia procesu konsolidacji w energetyce były wczoraj mocno zaawansowane. Rano do MSP przyjechali prezesi mających się konsolidować spółek. Wezwano też prawników, którzy muszą być obecni przy tym, jak minister skarbu, pełniący rolę zgromadzenia akcjonariuszy w państwowych spółkach, podpisuje odpowiednie dokumenty. Na ich podstawie akcje spółek energetycznych zostałyby wniesione do Energetyki Południe, Polskiej Grupy Energetycznej oraz Grupy Północnej (grupa centralna poczeka do czasu zakończenia kłótni o jej kształt).

Jednak Wojciech Jasiński, zamiast zająć się podpisywaniem dokumentów, wsiadł do samochodu i pojechał do Bełchatowa. Po co? Zebrali się tam przedstawiciele energetycznych central związkowych. Resort skarbu, obawiając się protestów, postanowił jeszcze raz porozmawiać ze związkowcami.

Czyli znowu to samo?

Jak pisaliśmy w "Parkiecie", MSP próbowało już kilka razy załatwić formalności potrzebne do utworzenia czterech grup energetycznych. Za każdym jednak razem okazywało się, że proces został zablokowany przez związkowców.

Związki groziły protestami, mówiąc, że rząd nie przestrzega danych im obietnic i nie konsultuje z nimi swoich decyzji. A do tego, że zmiany w energetyce będą ustalane z branżą, resorty skarbu i gospodarki same się zobowiązały. Co więcej, szefowie tych resortów podpisali odpowiednie deklaracje. Dlatego MSP, zamiast uciąć wielomiesięczne targi i podjąć decyzję o konsolidacji, postanowiło wrócić do rozmów.

Ryzyko było duże

Po pierwsze, nie ma decyzji o tym, w jaki sposób w spółkach dystrybucyjnych, mających wejść do tworzonych właśnie koncernów energetycznych, rozdzielić działalność sieciową i obrót. Zgodnie z wymogami unijnymi, ma to nastąpić do 1 lipca. Tymczasem po dziś dzień o model wydzielenia w wielu spółkach toczą się boje, a pracownicy obawiają się, że na skutek przekształceń stracą pracę albo będą mniej zarabiać. Domagają się też jednolitych gwarancji zatrudnienia dla załóg wszystkich spółek dystrybucyjnych. Zarządy nie chcą się na to zgodzić, bo pracownikom niektórych firm energetycznych przysługują obecnie odprawy przekraczające 250 tys. zł. Prezesi obawiają się zarzutów o działanie na szkodę spółek.

Nierozstrzygnięta jest też ważna dla związkowców sprawa ustawy o akcjach pracowniczych. Jest co prawda jej projekt, który ma zapewnić załogom łączonych przedsiębiorstw prawo wymiany akcji spółek macierzystych na walory łączonych grup.

Ustawa do przeróbki

Tyle że resort skarbu, chcąc "dogodzić" pracownikom, opracował kontrowersyjny dokument. Od kilku tygodni nie udaje się wprowadzić go pod obrady rządu. Dlaczego?

Być może powodem jest jego jakość. Udało nam się dotrzeć do opinii, którą dokumentowi wystawiła Rada Legislacyjna (działa przy Kancelarii Premiera). Stwierdzono, że projekt nie nadaje się do dalszych prac. Pomijając długą listę błędów formalnych, eksperci prawni stwierdzili, że niektóre zapisy dokumentu są "enigmatyczne". Opinia RL nie jest jednak wiążąca dla Rady Ministrów.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy