Jesteśmy zainteresowani budową w Polsce farm wiatraków - mówi "Parkietowi" Vladimír Cerny, prezes firmy CEZ Polska należącej do czeskiego CEZ-u. Według niego, w Polsce są znacznie lepsze warunki do stawiania nowoczesnych wiatraków energetycznych niż np. w Czechach. - Na wybrzeżu Morza Bałtyckiego dużo częściej są silne wiatry - wyjaśnia V. Cerny. - A w Czechach trudniej wyszukać takie miejsce, w którym wiatr wieje z odpowiednią siłą przez określoną liczbę dni w roku - dodaje.
Silne wiatry nad Bałtykiem
- Polskie wybrzeże wydaje się najbardziej logiczną lokalizacją, ale nie mogę też wykluczyć, że farmę wiatraków zdecydujemy się postawić gdzieś indziej, jeśli oczywiście okaże się, że tam po temu są bardziej odpowiednie warunki - wyjaśnia V. Cerny.
Czeski koncern prowadzi dopiero wstępną analizę pomysłu. - Szukamy partnera, który dobrze orientowałby się w możliwości postawienia w Polsce tego typu farmy. Ale wszystko jest wciąż na etapie zamiarów, a nie realizacji - mówi prezes.
V. Cerny nie chce na razie odpowiedzieć na pytanie, ile wiatraków CEZ mógłby u nas postawić: - Chcielibyśmy, żeby to była duża farma wiatraków - deklaruje, unikając jednak konkretów. Czy może chodzić np. o 30 lub 40 sztuk? - Myślę, że tak - dodaje lakonicznie.