Firma jubilerska, poza sprzedażą wyrobów jubilerskich, tworzy własne kolekcje biżuterii. Zdaniem Wojciecha Kruka, przewodniczącego rady nadzorczej giełdowej spółki i wiodącego akcjonariusza (ma ponad 22,2 proc. kapitału), właśnie te krótkie, ręcznie wykonywane i limitowane wyroby wyróżniają firmę na rynku. - Chcemy kreować trendy na rynku jubilerskim. Czerpiąc ze światowych tendencji tworzymy biżuterię, dopasowując ją do gustów klientek - mówi W. Kruk.

Wyroby w kolekcjach autorskich są wytwarzane na bazie srebra. Jest ono łączone m.in. z drewnem, porcelaną, a w tegorocznych kolekcjach z haftami i frywolitkami (ręcznie robione koronki). Największym zainteresowaniem klientek cieszy się jednak krzemień pasiasty. Występuje on tylko w jednym miejscu na świecie, w gminie Ożarów koło Sandomierza. Jego wartość wynika też z tego, że złoża krzemienia nie są duże.

- Musieliśmy poszukać ludzi, którzy potrafią go szlifować. Bardzo się kruszy. Jego wyjątkowość polega na tym, że każdy kamień jest inny. Półtora roku przygotowywaliśmy się do wprowadzenia go na rynek. Ale powodzenie kolekcji przerosło nasze oczekiwania - zdradza W. Kruk. Jego zdaniem, firma chce promować polskość. - W przypadku krzemienia pasiastego, mamy nadzieję, że dzięki pojawieniu się tego wyjątkowego kamienia w naszych salonach oraz poprzez uświadomienie wszystkim, że występuje on wyłącznie w Polsce, nabierze rangi dobra narodowego - dodaje W. Kruk.

Jeśli jakaś kolekcja zostanie dobrze przyjęta przez rynek, wchodzi do regularnej sprzedaży. Bardzo lubianą przez klientki kolekcją jest biżuteria Wenge. Została zaprojektowana w 2004 r. Niektóre kolekcje muszą być limitowane. Dla przykładu: w biżuterii Carmen część wzorów już zniknęła ze sklepów. Dorobienie nie jest możliwe z uwagi na ograniczoną dostępność wykorzystywanych w tej kolekcji oryginalnych monet z przełomu XIX i XX w.

W łącznych przychodach spółki kolekcje autorskie mają niewielkie znaczenie. Ich udział w sprzedaży wyrobów ze srebra dochodzi jednak do 15 proc. Dla firmy jubilerskiej najważniejszy jest jednak handel złotem i brylantami (ponad połowa przychodów). Przypomnijmy, że w tym roku W. Kruk (bez odzieżowego Deni Cler) planuje uzyskać 113,6 mln zł obrotów i ponad 10 mln zł zysku netto.