Gabinet Ferenca Gyurcsanya, jako pierwszy spośród rządów nowych państw członkowskich Unii Europejskiej, zapowiada walkę o rozciągnięcie na kolejne lata przepisów ograniczających dostęp cudzoziemców do węgierskiego rynku ziemi rolnej. W Polsce nikt na razie nie myśli o takiej inicjatywie, jednak w sytuacji podobnej do Węgier jest kilka innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
O planach podjęcia starań o wydłużenie obowiązywania okresu przejściowego na zakup ziemi poza rok 2011, przewidziany zapisami traktatu akcesyjnego, Gyurcsany powiedział podczas spotkania w węgierskiej Izbie Rolniczej. Jej członkowie domagają się od rządu działań mających na celu rozciągnięcie zakazu kupowania ziemi także na zagraniczne firmy. Jak dotąd, ograniczenia takie dotyczą - podobnie jak w Polsce - jedynie osób prywatnych.
W społeczeństwie węgierskim kwestia obrotu ziemią budziła - i budzi - kontrowersje, podobne jak w Polsce. Podczas rozmów przedakcesyjnych Warszawie nie udało się namówić Budapesztu do wspólnego wystąpienia o 18 lat ochrony. Ostatecznie Polska otrzymała 12 lat, a Węgrzy przystali na 7. Teraz rząd Gyurcsanya zamierza odwołać się do klauzuli zbyt dużej różnicy, zostawiającej furtkę do przedłużenia okresu ochronnego na lata 2011-2014.
Według ekspertów, Bruksela nie będzie skora do ustępstw, gdyż mogłyby one spowodować lawinę wniosków ze strony innych państw, w których ziemia rolna podlega specjalnej ochronie jeszcze tylko przez 4 lata. Większość z nich legitymuje się wyższym niż Węgry wskaźnikiem udziału obszarów wiejskich i o wiele niższymi cenami ziemi. Nad Dunajem przekraczają one 2 tys. euro za hektar, podczas gdy na Łotwie zamykają się kwotami dwukrotnie, a na Litwie nawet czterokrotnie mniejszymi. I rosną zdecydowanie wolniej niż w Polsce, gdzie w 2006 r. osiągnęły poziom prawie 1,66 tys. euro za hektar. - Polska wynegocjowała dłuższy niż nasi sąsiedzi okres przejściowy, mamy więc jeszcze czas na przemyślenia dotyczące zasadności jego przedłużania - mówi "Parkietowi" Jan Bielański, dyrektor Departamentu Gospodarki Ziemią w polskim Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tymczasem przed kilkoma miesiącami jednostronne moratorium na obrót ziemią rolną do 1 stycznia 2008 r. wydłużyła Ukraina.