Jednocześnie, ich zdaniem, utrzymanie piątkowej dynamiki wzrostu jest bardzo wątpliwe.
Sytuacja techniczna na wykresie WIG20, chociaż ostrzega przed możliwością wystąpienia silniejszej korekty, póki co dalej preferuje ruch do góry w najbliższych dniach. Na wzrosty w tym tygodniu wskazuje również kontrariańska interpretacja Wigometru. Wśród uczestników ostatniego badania, 60 proc. oczekuje spadku indeksu WIG20, a nikt nie zakłada wzrostów. Tak silna dysproporcja pomiędzy niedźwiedziami a bykami dotychczas oznaczała, że realny jest każdy scenariusz, tylko nie ten zakładany przez większość.
Aktualnie podstawowym zagrożeniem dla wzrostów na GPW w najbliższych dniach jest silne wykupienie głównych amerykańskich indeksów. Ewentualna korekta za oceanem z bardzo dużym prawdopodobieństwem sprowokuje podobny ruch również w Warszawie.
W poniedziałek, z uwagi na nieobecność świętujących graczy z Londynu, należy oczekiwać spokojnej sesji, upływających pod znakiem niewielkich wzrostów przy spadających obrotach.
Marcin R.Kiepas