Immoeast rozpoczął kuszenie polskich graczy

Polscy inwestorzy mogą już zapisywać się na akcje austriackiego giganta z sektora nieruchomości. A za niespełna trzy tygodnie powinni móc już nimi obracać na GPW

Aktualizacja: 21.02.2017 07:10 Publikacja: 08.05.2007 07:32

Austriacki gigant z branży nieruchomości w imponującym tempie zabrał się do przeprowadzenia oferty publicznej akcji, której wartość może przekroczyć 3 mld euro (ok. 11,4 mld zł). Jeszcze nieco ponad tydzień temu mało kto w Polsce wiedział, że Immoeast, notowany dotychczas na Wiener Börse, zamierza wkrótce zadebiutować także na giełdzie w Warszawie ("Parkiet" jako pierwszy poinformował o tych zamiarach), a już od wczoraj polscy inwestorzy mogą zapisywać się na akcje dewelopera.

Globalna oferta i pośrednicy

Kapitał zakładowy Immoeastu wzrośnie o 50 proc., co oznacza emisję do 277,9 mln nowych akcji. Austriacy liczą, że uda się im sprzedać te papiery nawet po 12 euro, czyli drożej, niż wynosi obecny kurs spółki na giełdzie w Wiedniu (wczorajsze notowania zakończyły się na poziomie 10,67 euro). Ponad połowę nowych walorów gotowy jest objąć Immofinanz, większościowy akcjonariusz Immoeastu, który zamierza utrzymać dotychczasowy udział (50,46 proc.) w kapitale firmy. Na pozostałe papiery będą mogli zapisywać się inwestorzy w Polsce, Austrii, Czechach, Niemczech i na Słowacji. Immoeast może ponadto zaoferować część akcji wybranym instytucjom z innych krajów (poza USA). Ofertę publiczną spółki koordynować będzie konsorcjum utworzone przez: Constantia Privatbank, Credit Suisse, Deutsche Bank, Morgan Stanley oraz Unicredit Group.

Cena dla Polaków: 47,3 zł

W Polsce zapisy inwestorów indywidualnych będą przyjmowane do 18 maja w punktach Biura Maklerskiego Banku BPH, Centralnego Domu Maklerskiego oraz DB Securities. Do 21 maja potrwa budowa księgi popytu wśród instytucji. Drobni gracze muszą liczyć się z koniecznością opłacenia zapisów według maksymalnej ceny, czyli 47,3 zł za akcję. Jeśli ostateczna cena emisyjna, która ma być znana do 22 maja, będzie niższa, otrzymają zwrot nadpłaconych kwot.

24 maja nowe akcje powinny wejść już do obrotu na wiedeńskim parkiecie, a dzień później planowany jest debiut Immoeastu na GPW.

1,4 mld euro już wydane

Tempo, w jakim Immoeast przeprowadza ofertę publiczną, wynika po części z tempa, w jakim wydaje pieniądze. Pieniądze pozyskane od inwestorów giełdowych Austriacy chcą przeznaczyć na realizację programu inwestycyjnego o wartości 6 mld euro. W IV kwartale roku obrotowego 2006/2007 (zakończył się 31 kwietnia) spółka zrealizowała już 31 projektów objętych tym programem o wartości ok. 1,4 mld euro. Rada nadzorcza zatwierdziła kolejne inwestycje o łącznej wartości ok. 2,6 mld euro, a kolejne projekty o wartości 2 mld euro zyskały już akcepetację zarządu. - Już teraz jesteśmy w stanie dokładnie powiedzieć naszym obecnym i przyszłym akcjonariuszom, w jaki sposób wykorzystamy pozyskane środki. To pokazuje przejrzystość naszych inwestycji - przekonuje Karl Petrikovics, prezes Immoeastu.

Austriacka spółka przesunie ciężar kolejnych inwestycji bardziej na Wschód. Około 43 proc. programu inwestycyjnego przypadnie na Rumunię, Bułgarię oraz kraje powstałe na terenie dawnej Jugosławii. Blisko 1/4 pozyskanego kapitału trafi na Ukrainę i do Rosji, a pozostała suma do krajów środkowoeuropejskich i państw bałtyckich.

Polska, zgodnie z zapowiedziami szefów Immoeastu, ma pozostać jednym z kluczowych rynków działalności spółki. - Wycena naszego portfela nieruchomości w Polsce wzrośnie z 1,2 mld do ponad 1,5 mld euro w roku obrotowym 2007/2008 - zapowiada K. Petrikovics. - Z pewnością udział naszych inwestycji w Polsce w całym portfelu nie spadnie poniżej 10 proc. (na koniec stycznia br. wynosił 17,2 proc. - przyp. red.).

Pierwszeństwo mają dotychczasowi akcjonariusze

Konstrukcja oferty Immoeastu bardzo przypomina modną na naszym rynku emisję akcji z prawem poboru. Tyle tylko, że cena emisyjna, w odróżnieniu od znakomicie znanych polskim inwestorom "standardów", nie jest znacznie niższa od bieżącej wyceny rynkowej, a może być nawet wyższa.Niemniej jednak to dotychczasowym akcjonariuszom Immoeastu będzie przysługiwać pierwszeństwo w objęciu nowych akcji. Posiadacz dwóch "starych" walorów będzie mógł zapisać się na jeden nowy papier. To, ile akcji trafi do inwestorów z Polski, będzie więc ściśle zależeć od tego, ilu z dotychczasowych udziałowców zgodzi się zapłacić cenę emisyjną, która zostanie ustalona na podstawie globalnej księgi popytu. Jeśli więc, teoretycznie, wszyscy obecni właściciele Immoeastu złożyliby zapisy po cenie maksymalnej, dla nowych inwestorów nie zostałaby ani jedna akcja. Nieoficjalnie mówi się jednak, że do ich rąk może trafić około 1/3 oferowanej puli.

- Jesteśmy w stanie

dokładnie

powiedzieć naszym obecnym i przyszłym akcjonariuszom, w jaki sposób wydamy 6 miliardów euro - twierdzi Karl Petrikovics, szef Immoeastu.

- Spodziewam się, że Polska pozostanie jednym z głównych naszych rynków inwestycyjnych z udziałem około 15 proc. w całym portfelu - dodaje.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego