KNF zbadała swoją restrykcyjność

Polski nadzór nad funduszami inwestycyjnymi jest dosyć restrykcyjny, ale w Niemczech czy Włoszech jest gorzej - wynika z raportu KNF, do którego dotarliśmy

Aktualizacja: 21.02.2017 04:30 Publikacja: 08.05.2007 08:45

Komisja Nadzoru Finansowego nie próżnuje, gdy TFI atakują ją za nadmierną biurokrację i przeciągające się procedury rejestracyjne funduszy. Według Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami, na utworzenie nowego funduszu czeka się w Polsce 4-6 miesięcy, chociaż powinny to być najwyżej dwa miesiące. Według IZFiA, w Luksemburgu sprawy załatwiane są zwykle w 2-3 tygodnie, chociaż formalnie nadzór ma na to 6 miesięcy.

Urzędnicy z KNF porównali warunki, w jakich funkcjonują firmy zarządzające funduszami w różnych krajach Europy. Najbardziej liberalny jest rzeczywiście rynek luksemburski, ale elastyczne podejście prezentują też nadzory irlandzki czy francuski. Luksemburg przyciąga największe grupy kapitałowe działające w Europie, które tam rejestrują fundusze.

Luksemburg pierwszy

Według danych KNF, ponad 75 proc. funduszy z Luksemburga sprzedawanych jest obecnie poza granicami tego kraju. Luksemburg zawsze stara się być pierwszy w implementowaniu nowego prawa unijnego i znany jest z liberalnej interpretacji przepisów. Wprowadza wiele innowacyjnych rozwiązań (np. konstrukcja funduszu parasolowego pochodzi z prawa luksemburskiego, tu rozwinęły się fundusze alternatywnego inwestowania). Na rynku luksemburskim istnieje wiele podmiotów wyspecjalizowanych w obsłudze firm inwestycyjnych, system podatkowy sprzyja zakładaniu spółek zarządzających, a obsługa w nadzorze może być prowadzona w języku angielskim. Na dodatek luksemburski nadzorca stawia mniej wymagań związanych z ochroną uczestników.

Brak kontroli we Francji

Nic dziwnego, że Luksemburg ma największy w Europie rynek funduszy otwartych (pod koniec 2006 r. prawie 1,7 biliona euro, co stanowiło 28 proc. aktywów europejskich). Na drugim miejscu jest Francja (1,3 bln euro). Jedną z korzyści współpracy z nadzorcą w tym kraju jest brak regularnych kontroli firm zarządzających. Francuski rynek jest największy pod względem liczebności funduszy. Wynika to stąd, że opłata dla regulatora zależy od wielkości aktywów (po przekroczeniu pewnego pułapu lepiej założyć nowy fundusz). Minusem rynku francuskiego jest jednak to, że zarejestrowane w tym kraju fundusze bardzo trudno jest sprzedawać za granicą.

Takich problemów nie mają za to podmioty zarejestrowane w Irlandii, dlatego kraj ten stał się drugim po Luksemburgu centrum "eksportowym" funduszy. Rozwojowi tego rynku sprzyjają też korzystne rozwiązania podatkowe, atrakcyjne szczególnie dla funduszy hedgingowych.

Restrykcyjni Niemcy

Znacznie trudniejsze warunki działania mają fundusze zarejestrowane w Niemczech. Regulator z tego kraju postrzegany jest jako bardzo restrykcyjny, przeprowadza regularne kontrole, wymaga też takich działań od audytorów funduszy. Z tego powodu niemieckie firmy zarządzające rejestrują fundusze w Luksemburgu. W ostatnich latach niemiecki nadzorca podjął jednak wiele działań zmierzających do odwrócenia tego trendu. Ich skutek jest już widoczny. O ile w 2004 r. 83 proc. funduszy sprzedawanych w Niemczech pochodziło z zagranicy, o tyle w 2006 r. już tylko 51 proc. Za granicą rejestrowane są przede wszystkim fundusze innowacyjnych strategii (np. inwestujących w kontrakty i opcje), których tworzenie w Niemczech jest najtrudniejsze. Inne przyczyny ucieczki niemieckich funduszy do Luksemburga to skomplikowane przepisy podatkowe czy limity dotyczące wysokości opłat pobieranych od klientów. Problemy z ucieczką funduszy do Luksemburga ma też nadzór włoski.

Fot. Rafał Guz / Fotorzepa

Marcin Gomoła

wiceprzewodniczący KNF

Zbadaliśmy, jak to jest w Europie. Polska wcale nie jest szczególnie restrykcyjna. Jeśli dodatkowo weźmiemy pod uwagę to, że nasz rynek jest młody, to sytuacja wygląda jeszcze lepiej. Nie obawiamy się ucieczki funduszy do Luksemburga, ale oczywiście monitorujemy regulacje w innych krajach UE i czerpiemy z ich doświadczeń.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy