2. miejsce: KRYZ1 - 30 418 zł
Krzysztof Staszak ma 37 lat. Z wykształcenia jest inżynierem budownictwa. Na GPW inwestuje od 1993 roku. Kontraktami terminowymi zainteresował się w grudniu 1999 roku. Teraz specjalizuje się tylko w nich. Od 2004 roku stara się utrzymywać z giełdy. Jak twierdzi, osiąga spore sukcesy, choć bywają też wpadki.
Nie sądził, że wypracowanie 30 tys. zł wystarczy na zajęcie drugiego miejsca. Spodziewał się wyższej stopy zwrotu. - Liczyłem na 100 tys. zł. Oczekiwałem bardziej płynnego trendu. Zwłaszcza ostatni miesiąc był ciężki. Wtedy notowania kontraktów poruszały się dwa kroki w przód, jeden w tył - mówi.
Decyzje inwestycyjne podejmuje w oparciu o analizę techniczną. Analizuje też otoczenie giełdy, czyta komentarze wybranych analityków i to pomaga mu w wypracowaniu własnego poglądu. Horyzont inwestycyjny, który przyświeca jego inwestycjom, to kilka dni. Nie lubi gry w ciągu jednej sesji. - Nie ustrzegłem się jednak takiego stylu inwestowania i to był najczęściej błąd - przyznaje.
Do Mistrzostw przystąpił kilka dni po ich rozpoczęciu. Największe problemy miał w ostatnim miesiącu (kwietniu). - Zacząłem pilnie śledzić ranking i to był następny błąd. Bardzo się emocjonowałem, a to przeszkadzało w osiąganiu zysków - mówi. Miał dwie wpadki. W pierwszym miesiącu wartość jego rachunku stopniała z 17 tys. zł do 9,5 tys. zł, a w ostatnim z 39 tys. zł do 25 tys. zł. - èle rozegrałem ostatnie dni - dodaje.