Walory zajmują już prawie 38 proc. aktywów funduszy emerytalnych, ale OFE wciąż powiększają swoje portfele akcyjne. W OFE Polsat udział papierów udziałowych spółek sięga już niemal 40 proc. - górnego limitu dopuszczalnego przez prawo. Do nielicznych funduszy, które w kwietniu stanęły po stronie podażowej, należą OFE ING Nationale-Nederlanden oraz OFE Pekao. W tych funduszach wartość akcji w ubiegłym miesiącu zwiększyła się o około 1 proc., podczas gdy portfel akcyjny całego sektora wzrósł o 3,47 proc.
Główny indeks warszawskiej giełdy, WIG20, zyskał w tym czasie niecałe 2 proc., a WIG wzrósł o 3,97 proc.
Na zakupy na giełdzie wybrali się zarządzający tych OFE, które na koniec marca wyróżniały się niskim zaangażowaniem na rynku akcji. W ten sposób udział walorów spółek giełdowych w aktywach OFE Bankowy i OFE Generali zwiększył się w ciągu miesiąca o odpowiednio: 1,9 i 1,6 pkt proc. do powyżej 34 proc., a w OFE Pocztylion nawet z 34,8 proc. do 37,3 proc.
- Zmieniliśmy na nieco bardziej pozytywne nasze prognozy dla rynku. Dodatkowo, przebudowujemy portfel akcyjny funduszu. Uznaliśmy, że pewne branże i spółki, mimo wysokich wycen, nadal będą zaskakiwać pozytywnymi wynikami - mówi Jarosław Skorulski, członek zarządu PTE Pocztylion.
W przeciwieństwie do akcyjnej część dłużna aktywów funduszy emerytalnych kurczy się. Na koniec kwietnia obligacje stanowiły 58,3 proc. zebranych w OFE środków, podczas gdy w grudniu 2006 roku ten udział sięgał 61,4 proc.