Chcemy skupić się na energetyce atomowej

Wywiad "parkietu" Z George?em Crowleyem, prezesem The Crowley Group, rozmawia Justyna Piszczatowska

Aktualizacja: 21.02.2017 02:11 Publikacja: 15.05.2007 09:20

Czy może Pan, jako biznesmen działający na międzynarodowych rynkach, potwierdzić prognozy, że nadchodzące lata będą okresem świetnych warunków dla prowadzenia biznesu w Polsce? Mam na myśli branże, w których Pan działa: energetyka, infrastruktura, telekomunikacja.

Mam przyjemność doświadczać wyjątkowych warunków prowadzenia działalności w Polsce. To już siedemnasty rok naszej obecności w tym kraju w charakterze inwestora. Zainwestowaliśmy ponad 100 mln dolarów, a obecnie zatrudniamy w Polsce już dwustu pracowników szczebla menedżerskiego. Przez cały okres działalności w tym kraju zadziwia nas postęp polskiej gospodarki. Tym bardziej jesteśmy wręcz entuzjastycznie nastawieni, jeżeli chodzi o przyszłość.

Nasz entuzjazm wynika także z międzynarodowego doświadczenia. Uważamy, że istnieje ogromna szansa rozwoju infrastruktury w kraju. Jesteśmy głęboko przekonani, że w Polsce przez najbliższych dziesięć lat uda nam się podwoić kwotę, którą The Crowley Group pozyskała na potrzeby ponad 30 przedsiębiorstw, które uruchomiła w sześciu krajach w ciągu 23 lat. A udało nam się dotychczas pozyskać źródła finansowania na poziomie sięgającym 4,5 mld dolarów.

A w jaki sposób Pana firma rozpoznaje potrzeby i specyfikę polskiego rynku i się do nich dostosowuje?

Między innymi dzięki temu, że chociaż Crowley jest firmą amerykańską, to kierownictwo polskiego oddziału składa się wyłącznie z Polaków. Również to, czym dotychczas zajmujemy się w Polsce, pozwoliło na rozszerzenie doświadczeń.

Rozpoczęliśmy działalność w Polsce od sektora telekomunikacyjnego. Angażujemy się w projekty związane z rozbudową linii kolejowych i lotnisk. Każdy z tych sektorów jest u progu okresu dynamicznego rozwoju. Natomiast teraz naszym najważniejszym sektorem, na którym chcemy się skupić, jest energetyka atomowa.

W jaki sposób przebiega Państwa działalność w tej dziedzinie w naszym kraju?

Jeżeli weźmiemy pod uwagę nasze zaangażowanie w energetykę atomową w Polsce, to poświęciliśmy dotychczas bardzo dużo czasu na rozbudowanie współpracy z Instytutem Energetyki Atomowej w Świerku, tak aby mógł się on stać podstawą dla realizacji naszych przyszłych przedsięwzięć. I wspólnie z Instytutem realizujemy program, który pozwoli zbudować pierwszą i najnowocześniejszą instalację do testów energetyki jądrowej. Z tego powodu ściągamy do udziału w nim naszych partnerów z wiodących firm światowych, takich jak amerykański Westinghouse i jego spółka zależna Pebble Bed Molecular Reactor. Sprowadzamy na krajowy rynek technologię, którą zasugerował nam właśnie instytut w Świerku jako szczególnie korzystną. Chodzi o specjalny wysokotemperaturowy reaktor jądrowy, obecnie budowany w Republice Południowej Afryki, który może być używany nie tylko do produkcji czystej energii atomowej, ale również przetwarzania węgla na płynne produkty petrochemiczne.

Ale w ostatecznym rozrachunku wykorzystanie energii atomowej będzie zależało od decyzji rządu, polskich potrzeb i warunków. Jeżeli chodzi o naszą rolę jako dostawcy technologii, to jesteśmy całkowitymi ?agnostykami". Naszym celem jest dostarczenie rozwiązań dla energetyki jądrowej w Polsce.

Polska jest w tej komfortowej sytuacji, że ma już lokalizację taką jak Świerk, która zapewnia szereg warunków potrzebnych do szybkiego uruchomienia reaktora atomowego. Chodzi o warunki bezpieczeństwa, zabezpieczania elementów paliwowych i obecnych na miejscu ekspertów. Co jest również ważne, w aspekcie strategicznym, nasze plany są zbieżne z planami rządu dotyczącymi niezależności i bezpieczeństwa energetycznego.

Na razie jednak w Polsce energetyka atomowa, poza eksperymentalnym reaktorem w Świerku, praktycznie nie istnieje. Czy nie obawia się Pan, że przy tak niskim jak obecnie społecznym poparciu dla energetyki jądrowej, plany rozwoju mogą się po prostu nie powieść?Myślę, że rozwój energetyki atomowej w Polsce jest nieunikniony. Po pierwsze, ze względu na rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną. Po drugie, chodzi o fakt, że energia jądrowa jest opłacalna pod względem ekonomicznym.

Kiedy, Pana zdaniem, w Polsce mogłaby powstać pierwsza elektrownia atomowa?

Zdaję sobie sprawę, że dochodzenie do tego etapu może potrwać stosunkowo długo. Jesteśmy jednak inwestorem długookresowym i uważamy, że perspektywy w Polsce są na tyle obiecujące, że uzasadnione jest rozpoczęcie całego procesu już teraz.

Równolegle do użyźniania obszarów potrzebnych do rozwoju energetyki atomowej, chcemy rozwijać inne obszary naszej działalności. Angażujemy się w szereg infrastrukturalnych projektów, które otwierają przed nami możliwości bardziej krótkookresowe, np. rozwój naszych biznesów telekomunikacyjnych, ponowna rozbudowa portów lotniczych i różne formy działalności dotyczące nieruchomości.

Mówi się jednak, że pierwsza elektrownia jądrowa powinna w Polsce zacząć działać około 2021 roku. Czy podziela Pan tę opinię?

Podkreślam, że decyzje dotyczące wyboru najlepszego momentu dla budowy będą zależały wyłącznie od polskiego społeczeństwa i rządu. Istnieją jednak obliczenia pokazujące, że w ciągu najbliższych dwudziestu lat na polskim rynku może istnieć przestrzeń dla czterech bloków jądrowych, i jestem w stanie się z tym zgodzić.

Jak, Pana zdaniem, jako eksperta w dziedzinie organizowania finansowania dla tak dużych przedsięwzięć, mogą kształtować się koszty budowy pierwszej elektrowni atomowej w Polsce?

Kwota, którą trzeba będzie wyłożyć, będzie ściśle uzależniona od typu reaktora, na który Polska się zdecyduje.

Jaki to powinien być typ reaktora? Czy będzie Pan doradzał Polakom wykorzystanie technologii, w której paliwem jest tor, a nie uran? Jak wiadomo, należąca do Crowley firma The Thorium Power oferuje taką technologię.

Jak już wspomniałem, wszystkie decyzje i wybory będą podejmowane tu na miejscu przez polskie społeczeństwo. Faktem natomiast jest, że doradzałbym wykorzystanie toru jako paliwa.

Nasze dotychczasowe doświadczenia pokazują, że w stosunku do uranu jest to paliwo dające większe bezpieczeństwo technologiczne. Dzieje się tak dzięki o wiele mniejszemu promieniowaniu. Tor pozwala jednocześnie ograniczyć ilość powstających odpadów i, w porównaniu z uranem, zmniejszyć zagrożenie rozprzestrzenianiem do celów militarnych.

Dziękuję za rozmowę.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy