Mamy prawo wiedzieć, jak inwestują fundusze

Nieliczne Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych zadają sobie trud comiesięcznego informowania klientów, co dzieje się z ich pieniędzmi. Uczestnicy co pół roku dostają pełne sprawozdania funduszy, ale nie mogą na bieżąco weryfikować poczynań zarządzających

Aktualizacja: 21.02.2017 02:58 Publikacja: 15.05.2007 10:06

Co pół roku TFI muszą ujawniać skład portfeli zarządzanych przez nie funduszy. Do końca kwietnia powinny być gotowe bilanse na koniec poprzedniego roku, a na koniec sierpnia - z pierwszego półrocza. W sprawozdaniach podaje się aktualną wartość akcji, papierów dłużnych, bonów skarbowych i udziałów w spółkach. TFI pokazują także nazwy spółek, w których ulokowały pieniądze klientów. W każdym przypadku podana jest cena nabycia akcji, ich wycena i udział inwestycji w aktywach. W przypadku obligacji w sprawozdaniu umieszczana jest ich liczba, wartość nominalna, termin wykupu i emitent (np. Skarb Państwa). Są to jednak dane historyczne - publikowane z kilkumiesięcznym opóźnieniem, co więcej - na konkretny dzień. Przez miesiąc skład portfela funduszy inwestycyjnych może się mocno zmienić.

Merrill Lynch i Franklin

ujawniają

Obecni w Polsce światowi giganci wśród firm zarządzających aktywami - Franklin Templeton i BlackRock Merrill Lynch Investment Managers co miesiąc ujawniają informacje o alokacji aktywów (sektory i regiony inwestycji). Ze stron internetowych tych firm można się zaś dowiedzieć, jaki procent aktywów stanowi dziesięć spółek zajmujących najwięcej miejsca w portfelu danego funduszu. FT dodaje do tego informację o obrotach portfela i liczbie przedsiębiorstw, w które zainwestowano pieniądze. MLIM zamieszcza komentarz analityka (np. z wyjaśnieniem, dlaczego w portfelu przybyło spółek z danej branży). Obok tego pojawiają się podstawowe dane: stopy zwrotu w kilkuletniej perspektywie, wielkość aktywów, nazwiska zarządzających, benchmark, streszczenie polityki inwestycyjnej itp. Wszystko to w polskim tłumaczeniu.

- Nie jest to w żaden sposób regulowane prawnie. Wymagają tego inwestorzy - mówi Grzegorz Świetlik, dyrektor przedstawicielstwa Fortis Investments w Polsce. Dodaje, że takie informacje są pomocne klientom, np. wówczas, gdy fundusz ponosi straty, a zarządzający uzasadnia swoje decyzje.

- W Polsce publikowanie danych o największych pozycjach funduszu jest traktowane jak ujawnianie tajemnicy zawodowej, tymczasem na rynku zachodnim to standard. I klienci, i dystrybutorzy, chwalą sobie taką formę prezentacji funduszu. Wyniki i struktura portfela pokazane poprzez podział branżowy, podział na klasy aktywów oraz ujawnienie dziesięciu najważniejszych spółek to podstawowe informacje o funduszu. Mogą służyć weryfikacji strategii funduszu, być dowodem na stosowanie filozofii jego działania, założonej w prospekcie. Na tej podstawie można stwierdzić na przykład, czy zarządzający spekuluje, zmieniając skład portfela, czy konsekwentnie stawia na określone spółki - przekonuje Tomasz Jędrzejczak, prezes Legg Mason TFI (rozmowa na stronie A.08).

Zdaniem Krzysztofa Samotija, prezesa BZ WBK AIB TFI, informacje o inwestycjach realizowanych przez fundusze są elementem know-how powierników. Teoretycznie istnieje możliwość publikowania struktury portfela częściej, jednak mogłoby to oznaczać utratę źródła przewagi konkurencyjnej - uważa Krzysztof Samotij.

Tomasz Jędrzejczak twierdzi, że opóźnienie w publikacji informacji o największych pozycjach skutecznie zabezpiecza interesy uczestników funduszu przed ewentualnymi próbami duplikacji istniejącego portfela.

Nadzór daje zielone światło

Legg Mason TFI, ING TFI, DWS TFI oraz Union Investment TFI co miesiąc dostarczają rozszerzone dane na temat swoich funduszy.

- Pomysł przyszedł do nas z Frankfurtu. Takich standardów przestrzega nasza rodzima firma zarządzająca aktywami - mówi Joanna Sawicka-Mordak z DWS TFI.

Zadziałała też siła argumentacji dystrybutora. - Fundusze wszystkich tych towarzystw są sprzedawane przez Citibank, który narzucił TFI określone wymogi - przyznaje osoba ze środowiska.Niektórzy przedstawiciele TFI zastanawiają się nad reakcją nadzoru po publikacji składu portfelu według koncepcji przyjętej przez zagraniczne firmy zarządzające aktywami.

- Podawanie ogólnej informacji nie jest naruszeniem tajemnicy zawodowej. Nie można natomiast ujawniać szczegółów dotyczących konkretnych papierów wartościowych - zaznacza Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego.

KNF jest otwarta na propozycje TFI. - Jesteśmy gotowi do współpracy przy stworzeniu standardu publikowania danych. Popieramy wszelkie działania, które zmierzają do dostarczania rzetelnej informacji, pozwalającej podejmować racjonalne decyzje inwestycyjne - mówi Łukasz Dajnowicz.

komentarz

Marcin Gomoła

zastępca przewodniczącego KNF

Zaufanie musimy budować

Często brakuje wystarczającej informacji o ryzyku inwestycyjnym, które jest opisywane nie dość, że "drobnym druczkiem", to jeszcze językiem nieprzystępnym dla klienta detalicznego. Z jednej strony operuje się czytelnym przekazem typu - "zarobisz 300 procent", z drugiej - skrzętnie skrywa czynniki ryzyka. To nie jest fair! Inwestorzy instytucjonalni są szczególnie odpowiedzialni za rynek finansowy i za budowę zaufania klientów detalicznych do rynku. To, co napędza rozwój i buduje relacje rynkowe, to zaufanie, a takie podejście funduszy do kwestii reklamy temu nie pomaga. Trzeba zachować proporcje między eksponowaniem szans wynikających z inwestowania w fundusze i zagrożeń z tegoż płynących.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy