Zarząd LPP chce uruchomić program motywacyjny dla kluczowych pracowników. Ma nim być objętych kilkadziesiąt osób. Z przedstawionych wczoraj projektów uchwał wynika, że w ciągu trzech lat może trafić do nich do 15 tys. akcji serii I (teraz kapitał zakładowy składa się z ponad 1,7 mln walorów).

Papiery mają być sprzedawane po nominale, czyli po 2 zł. W czwartek na zamknięciu za akcję firmy handlującej odzieżą w salonach Reserved i Cropp płacono 2130 zł. Uwzględniając giełdową wycenę, wartość pakietu walorów, który mogą objąć osoby upoważnione w ramach programu menedżerskiego, sięga teraz około 32 mln zł.

- Kryteria uruchomienia programu nie zostały jeszcze zatwierdzone - mówi Dariusz Pachla, wiceprezes LPP. Zarząd gdańskiego przedsiębiorstwa zamierza przedstawić założenia programu na najbliższym WZA, które zostało zaplanowane na 29 czerwca.

Można się spodziewać, że kryteria będą dotyczyły realizacji określonych zadań biznesowych. W projekcie zarządu zakłada się, że zysk netto giełdowej spółki ma rosnąć rocznie o co najmniej 10 proc. - Kryteria mogą być jednak zupełnie inne - zastrzega wiceprezes LPP. Ostatecznym określeniem warunków programu motywacyjnego i osób, do których zostanie skierowany (uwzględniając, że zostanie zaakceptowany przez walne zgromadzenie), ma zająć się rada nadzorcza.

Na czerwcowym WZA akcjonariusze zadecydują również o sposobie wykorzystania prawie 43 mln zł ubiegłorocznego zysku netto. Pieniądze prawdopodobnie zostaną w spółce i będą przeznaczone na rozwój działalności. W ciągu dwóch lat firma odzieżowa chce wydać 250 mln zł. Z tego 150 mln zł pójdzie na otwieranie kolejnych salonów, a 100 mln zł na budowę bazy logistycznej.