BP podzieli los Shella w Rosji?

Rosyjskie władze otrzymały od sądu zielone światło. TNK-BP może stracić licencję na eksploatację złoża Kowykta

Aktualizacja: 20.02.2017 05:40 Publikacja: 29.05.2007 08:50

Nad interesami BP w Rosji zawisły czarne chmury. Okręgowy sąd w Irkucku przestał chronić TNK-BP, w którym Brytyjczycy mają 50 proc. udziałów, przed utratą licencji na wydobycie gazu z syberyjskiego złoża Kowykta.

Sprzeczne orzeczenia sądu

Rusia Petroleum - spółka zależna TNK-BP, została oskarżona o naruszenie obowiązków licencyjnych. Rosyjski urząd ds. ochrony środowiska (Rosprirodnadzor) wytyka firmie, że nieudolnie eksploatuje złoże. Koncern, uzyskując pozwolenie na prace na Kowykcie, zadeklarował, że zaspokoi zapotrzebowanie Regionu Irkuckiego na gaz. Zdaniem urzędu, tamtejsze roczne zużycie surowca to 9 mld m sześc., a firma do tej pory wydobyła zaledwie 33,8 mln m sześc.

Tydzień temu minął termin trzymiesięcznego ultimatum, według którego spółka miała spełnić żądania rosyjskich władz. Rusia Petroleum w tak krótkim czasie nie mogła dotrzymać warunków, ale w obronie firmy stanął irkucki sąd. Dwa tygodnie temu orzekł, że Rosprirodnadzor nie ma prawa odbierać licencji na Kowyktę.

Decyzja nie spodobała się władzom, które postanowiły nie podporządkowywać się wyrokowi i złożyły apelację. Wczoraj sąd postanowił przychylić się do propozycji Rosprirodnadzoru i dał urzędowi zielone światło na odebranie pozwolenia. TNK -BP nie składa broni i zapowiada apelację. - Będziemy starać się wszelkimi sposobami utrzymać pozwolenie na eksploatację złoża - deklaruje Marina Dracziewa, rzecznik prasowy TNK-BP.

Scenariusz podobny do Shella

Fakty wskazują na to, że Brytyjczycy prawdopodobnie podzielą los Royal Dutch Shell, któremu w ubiegłym roku również groziła utrata licencji na prace nad gazowym projektem Sachalin-2. Oficjalnie Shell oskarżany był o niszczenie przyrody. Oleg Mitwol, kierujący Rosprirodnadzorem, żądał od koncernu nawet 50 mld dolarów odszkodowania. W efekcie szantażowana firma ustąpiła i wpuściła do inwestycji Gazprom.

Podobnie może być w przypadku TNK-BP. Kowykta to atrakcyjne przedsięwzięcie. Zapasy tego złoża sięgają 2 bln m sześc. Gazprom zaś wielokrotnie wyrażał chęć wejścia do akcjonariatu Rusia Petroleum, głównego wykonawcy projektu. Teraz gazowy monopolista prowadzi rozmowy z BP dotyczące współpracy w Rosji.

Mitwol sprawdza w Kazachstanie

Wpływy Rosprirodnadzoru dotarły do Kazachstanu. Rosjanie w porozumieniu z kazachskimi urzędnikami będą kontrolować prace paliwowych koncernów na szelfie Morza Kaspijskiego. Najwięcej uwagi władze mają poświęcić projektowi Kaszagan, którego głównym operatorem jest włoski Eni. Urzędy zarzucają spółce zbyt powolną eksploatację kazachskiego złoża ropy. Eksperci uważają, że Kaszagan może być dla Eni podobnym problemem jak Sachalin- 2 dla Shella. Apetyt na udziały w projekcie Włochów zgłasza kazachski gigant paliwowy - KazMunajGaz.

Działania

Olega Mitwola, kierującego

Rosprirodnadzorem,

spędzają sen z powiek wielu

prezesów

koncernów

paliwowych. Mitwol może odebrać

licencję na

eksploatację złóż każdemu pod pretekstem wyrządzania szkód środowisku.

fot. forum

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy