Koalicja na rozstaju. W którą stronę pójdzie?

PiS, Samoobrona i LPR zmieniają program rządu. Ale nie zadowolą wszystkich grup interesu

Aktualizacja: 20.02.2017 01:17 Publikacja: 31.05.2007 08:53

Wczoraj późnym popołudniem doszło do spotkania przedstawicieli partii rządzących, aby rozmawiać o programie na kolejne lata. - Umowę koalicyjną należy zaktualizować, dostosowując główne cele do aktualnych zadań, jakie stoją przed państwem i rządem - tłumaczył szef klubu PiS Marek Kuchciński.

Reforma finansów ważna

Z wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości wynika, że głównym tematem rozmów była reforma finansów publicznych. Projekty ustaw zaproponowane przez Ministerstwo Finansów są obecnie konsultowane w rządzie. PiS chce mieć pewność, że reforma znajdzie poparcie koalicjantów.

Obecnie propozycje zmian są konsultowane w rządzie. Uwag jest dużo. Pochodzą z wielu środowisk. Dla przykładu - Związek Zawodowy Pracowników Drogownictwa protestuje przeciwko przekazaniu części zadań Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad samorządom. Niechętne zmianom są także fundusze wodne i ochrony środowiska. Swoje propozycje zgłaszają regionalne izby obrachunkowe. Dlatego przyjęcie projektów przez Radę Ministrów raczej nie nastąpi wcześniej niż w połowie czerwca.

Składka dzieli, składkę dzielą

Koalicjanci różnią się co do oceny innego pomysłu MF - obniżenia składek rentowych o 3 pkt proc. w lipcu i kolejne 4 pkt proc. z początkiem przyszłego roku. - Projekt obniżenia klina podatkowego w 2008 roku należy zmienić w ten sposób, aby beneficjentami tych zmian byli pracownicy sfery budżetowej - uważa szef LPR i minister edukacji Roman Giertych. Zbliżone stanowisko prezentuje Samoobrona, która nie zgadza się na obniżenie składek na ZUS po stronie pracodawców. To właśnie redukcja przewidziana na 2008 r. zakłada proporcjonalne zmniejszenie obciążeń dla firmy i pracownika (po 2 pkt proc.). Koalicjanci twierdzą, że nie warto trwonić ponad 20 mld zł w przyszłym roku na projekt, który "rozprasza pieniądze między przedsiębiorstwami".

Argumenty R. Giertycha znane są już od dawna. Część ekonomistów (m.in. Stanisław Gomułka czy Agnieszka Chłoń-Domińczak) uważa, że lepszy efekt może przynieść obniżenie składki rentowej tylko dla najmniej zarabiających - tak, by ułatwić znalezienie pracy grupom o najniższych kwalifikacjach zawodowych.

Lista postulatów długa

Do rangi dużego problemu urosły ostatnio żądania płacowe lekarzy i nauczycieli. Dołączył do nich Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, niewykluczone, że dokooptują także kolejarze. R. Giertych zapowiedział, że będzie walczyć, by płace w oświacie wzrosły realnie przynajmniej o 10 proc. LPR poparła także żądania lekarzy, a w czasie rozmów domagała się większych ulg prorodzinnych w PIT oraz wprowadzenie dobrowolności przystępowania do otwartych funduszy emerytalnych. Samoobrona zażądała m.in. zmian programu mieszkaniowego.

- Dopóki negocjacje w koalicji nie idą w stronę istotnego poluzowania polityki fiskalnej, dopóty rynki są spokojne - ocenia Ryszard Petru, główny ekonomista banku BPH.

PAP

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy