Buty Protektora idą w świat

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami "Parkietu", Protektor przejął niemiecką firmę obuwniczą Abeba. Swoje siły połączy również z producentem podeszew

Aktualizacja: 20.02.2017 00:38 Publikacja: 02.06.2007 09:19

Lubelska firma poinformowała wczoraj o przejęciu niemieckiej Abeby. Za 75 proc. kapitału producenta butów specjalistycznych (m.in. dla szpitali, laboratoriów czy zakładów przemysłowych) zapłaciła 4,05 mln euro. Posiada również opcję zakupu pozostałych 25 proc. akcji za 1,25 mln euro. Jest ona ważna do 2009 r. Transakcja jest finansowana ze środków własnych i kredytów.

- Tworząca się grupa firm obuwniczych będzie nie tylko liderem na polskim rynku, ale również stanie się ważnym graczem europejskim, a w przyszłości światowym - mówi Frank Sistermann, prezes Protektora.

Do butów dołączą podeszwy

Giełdowa spółka podpisała również list intencyjny z właścicielami grudziądzkiego MSU. Na jego podstawie w ciągu kilku miesięcy dojdzie do połączenia podmiotów. Wcześniej muszą na to jeszcze zgodzić się akcjonariusze Protektora. Walne zgromadzenie w tej sprawie odbędzie się zapewne w lipcu.

W związku z fuzją giełdowa spółka wyemituje około 18 mln akcji (tym samym kapitał zakładowy Protektora zostanie podwojony). Papiery obejmą właściciele MSU, czyli Piotr Szostak i Mariusz Szymula. Obaj są jednocześnie wiodącymi akcjonariuszami lubelskiego przedsiębiorstwa. Za walory zapłacą majątkiem swojej firmy. - Papiery zostaną wprowadzone do obrotu giełdowego. Nie zamierzam ich jednak sprzedawać. Raczej będę zwiększał swoje zaangażowanie w spółce - twierdzi Piotr Szostak.

Same korzyści z połączenia

Zdaniem prezesa MSU konsolidacja trzech firm zapewni znaczne obniżenie kosztów działalności. Wspólny będzie zakup surowców i form, co pozwoli negocjować atrakcyjniejsze ceny. Zwiększą się wydajność i efektywność produkcji. Abeba nie będzie już musiała płacić kilkudziesięciu tysięcy euro rocznie opłat licencyjnych portugalskiemu dostawcy podeszew. Jej potrzeby w tym zakresie zaspokoi MSU.

Zdaniem P. Szostaka, największą korzyścią z połączenia będzie poszerzenie rynków zbytu. Protektor będzie się starał o pozyskanie od wojsk NATO zleceń na dostawę butów wojskowych. - Dzięki niemieckiej firmie, która ma dobrą renomę na europejskim rynku, będzie to znacznie łatwiejsze - uważa Marek Stryjewski, wiceprezes Protektora. Wyroby spółki uzupełnią ofertę Abeby, które trafiają przez sieć dystrybutorów do ponad 30 krajów. Z kolei asortyment niemieckiego przedsiębiorstwa będzie sprzedawany w naszym kraju oraz na rynku Europy Środkowo-Wschodniej.

Oferta polskiej i niemieckiej firmy wzajemnie się uzupełnia. Abeba specjalizuje się w produkcji tzw. lekkich butów roboczych. Protektor to obuwie tzw. ciężkie (dla służb mundurowych i górnictwa).

W planie kolejne przejęcia

Na razie szefowie Protektora nie mówią, kiedy może dojść do kolejnych przejęć. Teraz koncentrują się na skoordynowaniu działań grupy. W pierwszej kolejności następne przejęcia będą dotyczyły producentów podeszew. Chodzi zarówno o podmioty krajowe, jak i zagraniczne. Grupa jest zainteresowane spółkami z Rosji (celem jest dostęp do olbrzymiego rynku zbytu), Włoch (firmy z tego kraju kreują trendy w modzie) oraz Indii (w ten sposób osiągnięte zostaną korzyści z produkcji zlecanej do Azji).

Według założeń zarządu lubelskiej firmy, w ciągu trzech-pięciu lat obroty grupy powinny się podwoić (względem 2006 r., kiedy wyniosły 160 mln zł i 8, 3 mln zł zysku netto). Dzięki korzyściom z integracji rentowność netto powinna w tym czasie przekroczyć 10 proc. Na razie firma nie podaje tegorocznych prognoz finansowych. - Są w trakcie przygotowania - tłumaczy Piotr Szostak.

W I kwartale 2007 r. grupa osiągnęła 47,6 mln zł przychodów, co oznacza wzrost o 22,3 proc. względem poprzedniego roku. Zysk netto zwiększył się ponadtrzykrotnie, do 5,3 mln zł.

Rynek jest rozdrobnionyAbeba i Protektor wytwarzają łącznie około 1 mln par butów specjalistycznych rocznie. Nawet gdyby wszystkie sprzedano w naszym kraju, to zapewniłoby to zaledwie ułamek procentu udziałów na rynku obuwniczym. Jest on bardzo rozdrobniony. Przypomnijmy, że z szacunków specjalistów w Polsce rocznie sprzedaje się około 120 mln par butów.

W segmencie obuwia specjalistycznego zarówno polska firma, jak i niemiecka są jednak liderami na swoich rynkach. Z kolei MSU jest największym w naszym regionie producentem podeszew. Wytwarza około 7 mln sztuk rocznie. W Polsce sprzedaje około 60 proc. wyrobów (około 4 mln par), co zapewnia firmie 10-procentowy udział w rynku. Odbiorcami jest wielu krajowych producentów obuwia, między innymi: NG2, Gino Rossi, Badura, Wojas, Lesta czy Bata.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy