Wzrost płac budzi pytania o inflację

Europę Środkowo-Wschodnią ogarnęła fala dużych podwyżek wynagrodzeń. Konsekwencje będą różne w zależności od kraju

Aktualizacja: 20.02.2017 01:16 Publikacja: 05.06.2007 09:25

To, o czym Polacy oraz mieszkańcy pozostałych krajów naszego regionu mogą przekonać się empirycznie, znajduje potwierdzenie w statystykach. Od Estonii po Bułgarię wyraźnie rosną płace, zwłaszcza w sektorze przedsiębiorstw prywatnych. Ekonomiści ostrzegają, że w tych warunkach i wobec utrzymującego się szybkiego tempa wzrostu gospodarczego można spodzie-

wać się zwiększenia inflacji.

Najszybciej od lat

Wczoraj dane dotyczące rynku pracy przedstawili Czesi. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy wynagrodzenia wzrosły u naszych południowych sąsiadów o 7,8 procent. Płace realne (a więc po uwzględnieniu inflacji) są o 6,2 proc. wyższe niż przed rokiem. To wynik najlepszy od trzech lat, a i tak nieco gorszy od przewidywań ekonomistów.

Nie gorzej niż w Czechach sytuacja przedstawia się w innych krajach Europy Środkowej. Przynamniej jeśli chodzi o wynagrodzenia nominalne, gdyż np. Węgry zanotowały ostatnio 7-procentowy spadek płacy realnej. Powód? Wciąż szybująca inflacja, która w I kwartale osiągnęła pułap 8,8 proc. W opinii zarówno miejscowego banku centralnego, jak i rządu Ferenca Gyurcsanya, jest to teraz główne zagrożenie dla naddunajskiej gospodarki.

W Polsce płace rosły w tempie identycznym jak w Czechach. U nas też ekonomiści spodziewali się nieznacznie lepszych wyników, lecz to nie powód, by przypuszczać, że dynamika wzrostu płac spada. Wręcz przeciwnie: w roku ubiegłym wynosiła ona o 2,8 punktu proc. mniej. Grzegorz Maliszewski z Banku Millennium i Lars Christensen, ekspert ds. gospodarek Europy Środkowo-Wschodniej w Danske Banku, zgadzają się, że do końca tego roku pensje Polaków będą rosły w podobnym jak dotąd tempie. Według Davida Marka z domu maklerskeigo Patria Finance w Pradze, wzrost płac w Czechach jeszcze przyśpieszy. Będzie to jednak ciągle niewiele w porównaniu z sytuacją w krajach bałtyckich.

Boją się inflacji

Litwa, Łotwa i Estonia to dziś europejscy liderzy rozwoju gospodarczego. Podobnie jak PKB, w dwucyfrowym tempie rosną również płace. W dużej mierze jest to rezultatem rekordowej emigracji do Europy Zachodniej - np. Litwę opuściło w ciągu ostatnich sześciu lat aż 8 proc. siły roboczej. Palmę pierwszeństwa dzierżą Łotysze, zarabiający o jedną trzecią więcej niż przed rokiem.

To w krajach bałtyckich najżywsze są obawy przed inflacją, sięgającą już od 4,5 do 9 proc. Jak mówi "Parkietowi" Lars Christensen, zagrożenie szybkim wzrostem cen, choć w różnym stopniu, dotyczy wszystkich krajów regionu. - Banki centralne nie mogą patrzeć na intensyfikujący się wzrost płac bezczynnie. W ciągu najbliższych miesięcy spodziewam się serii ruchów wyprzedzających - twierdzi ekonomista Danske Banku.

W zeszłym tygodniu stopy procentowe podniósł już Narodowy Bank Czech, mamy też w pamięci analogiczne posunięcie NBP. Od podwyżek stóp dystansuje się natomiast bank centralny Słowacji, gdzie do podniesienia płac i zmniejszenia bezrobocia przyczyniło się przede wszystkim uruchomienie kilku wielkich fabryk.

Bank Światowy: płace będą rosnąć

Na wzrost płac w krajach regionu zwraca też uwagę ostatni raport Banku Światowego. - W najbliższych miesiącach w dalszym ciągu płace będą rosnąć najszybciej

w państwach bałtyckich i w Rumunii - stwierdza opublikowany w zeszłym tygodniu dokument. Niekorzystnym dla nich zjawiskiem jest jednoczesny spadek wydajności pracy, przede wszystkim w sektorze budownictwa. To zaś ściśle łączy się z utratą coraz większej liczby pracowników. Eksperci Banku chwalą politykę fiskalną Bułgarii, stymulującą wzrost płac a jednocześnie przeciwdziałającą presji inflacyjnej. Podobnym osiagnięciem

nie mogą pochwalić się inne kraje regionu.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy